Pinkas pytany o mierzenie temperatury, odpowiedział, że wszystko zależy od dyrektorów i takowy przepis może zostać wprowadzony w szkolnym regulaminie.

My rekomendujemy, żeby ta temperatura była mierzona – powiedział Pinkas.

Reklama

Jego zdaniem "dzieci w szkołach są bezpieczne, bo mamy bezpieczne szkoły, dobrze wykształconych nauczycieli i dyrektorów".

Szef GIS podkreśla, że na 26 tys. szkół, 300 wystąpiło z prośbą o opinię inspekcji sanitarnej. Wyjaśnił, że w większości opinie były negatywne z racji tego, że szkoły nie spełniały kryteriów przejścia na nauczanie zdalne lub hybrydowe.

Nie będzie takiej sytuacji, że dzieci będą całe życie siedziały w domu i uczyły się zdalnie. Najważniejsze jest to, żeby się socjalizowały – stwierdził.

Pinkas wyjaśnił, że że do piątku wszyscy dyrektorzy szkół spotkali się z inspektorami sanitarnymi, spotkań było ponad 500, nawiązali kontakty i "na roboczo rozwiązują problemy".

Mamy też doświadczenie z całego świata, tam, gdzie dzieci wróciły do szkół. Zapadalność niespecjalnie wzrosła, żaden system opieki zdrowotnej się nie zawalił – komentuje szef GIS i zaznacza, że "jesteśmy bezpieczni, bo mamy wydolny system opieki zdrowotnej" a dzieci w szkołach zachowują się coraz bardziej rozważnie.