Jak podaje RMF FM policja w Nowym Targu w Małopolsce otrzymała zgłoszenie, że na parkingu przy ul. Sikorskiego znajduje się pobita kobieta.
Po przyjeździe na miejsce zobaczyli, że w samochodzie zaparkowanym niedaleko znajduje się nieprzytomny mężczyzna. Nie udało się go uratować. Pobitą kobietę - jak się okazało, żonę mężczyzny - zawieziono do szpitala.
Okoliczności zajścia wyjaśnia policja i prokuratura. Zabezpieczony został także zapis monitoringu.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że chodzi o 60-letnie małżeństwo - Beatę i Andrzeja.
Mężczyzna miał pobić żonę tak mocno, że kobieta ma pękniętą czaszkę. Usiłował też wlać jej do ust nieznaną substancję.
Kobiecie udało się jednak uwolnić. Wtedy 60-latek sam wypił płyn i mimo reanimacji zmarł w samochodzie.
Prokuratura na razie nie potwierdza tych informacji.