Do incydentu doszło 25 lipca 2017 r. na Motławie w Gdańsku. W trakcie opuszczania ruchomej kładki dla pieszych przepłynął pod nią statek pasażerski "Danuta". Jednostka poruszała się w kierunku przystani Zielona Brama.

Jak ustalono w śledztwie, które prowadziła Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście, kierujący statkiem oskarżony Marek W. znacznie przekroczył dozwoloną w tym miejscu prędkość. Jednostka płynęła, mimo że znajdująca się na jej drodze kładka zaczęła się opuszczać.

Reklama

Według prokuratury Marek W. w końcu rozpoczął hamowanie, ale stało się to zbyt późno: jednostka wpłynęła pod opuszczające się przęsło i przepłynęła pod nim. Tylko szczęśliwy zbieg okoliczności sprawił, że kładka nie zahaczyła o statek i nie ucierpiały osoby przebywające na jego pokładzie. Statkiem podróżowało 139 pasażerów.

Reklama

W tej sprawie prokuratura oskarżyła także operatora kładki, którego proces dobiega końca.