Rzeczniczka otwockiej policji w rozmowie z PAP przekazała, że do zdarzenia doszło kilka dni temu. Do otwockiego szpitala zgłosił się pacjent z raną kłutą w klatce piersiowej. Opatrujący go lekarz od razu poznał, że mężczyzna prawdopodobnie został dźgnięty nożem - podkreśliła sierż. sztab. Paulina Harabin.
Wskazała, że o swoich spostrzeżeniach lekarz powiadomił oficera dyżurnego z otwockiej komendy. Funkcjonariusze w rozmowie z matką poszkodowanego ustalili, że między jej synami doszło do awantury i rękoczynów. W pewnym momencie jeden z nich poszedł do kuchni, wziął nóż i zaatakował nim brata - tłumaczyła.
Kobieta nadmieniła, że nie widziała ugodzenia nożem, ale takie informacje przekazał jej pokrzywdzony syn. Dodała, że wszyscy zamieszkują jedną posesję - podała.
Dźgnął brata nożem
Zaznaczyła, że śledczy natychmiast udali się pod wskazany adres. Tam funkcjonariusze zastali leżącego na łóżku 33-latka i zauważyli leżący na stole pobrudzony krwią nóż. Mężczyzna przyznał mundurowym, że w dniu dzisiejszym brat zdenerwował się na niego, bo bez jego zgody przestawił kwiaty ogrodowe i wszczął awanturę, w trakcie, której doszło pomiędzy nimi do rękoczynów. On następnie poszedł do kuchni, wziął nóż i zadał nim dwa ciosy w klatkę piersiową brata - wyjawiła.
33-latek został zatrzymany i doprowadzony do komendy. Po przesłuchaniu mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa brata. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.