Pod koniec kwietnia szef firmy BioNTech ocenił, że trzecia dawka preparatu Pfizer powinna zapewnić stuprocentową odporność przed SARS-CoV-2.

Reklama

Mamy już pierwsze wyniki badań, które pokrywają się z naszymi przypuszczeniami. Tej trzeciej dawki będą potrzebowały niektóre grupy osób, a więc osoby z deficytami odporności, czy osoby w podeszłym wieku - powiedział prof. Robert Flisiak, który gościł na antenie TVN24.

Zwrócił uwagę, że zalecenia te przełożyły się już na pewne regulacje w Wielkiej Brytanii. - Oni stworzyli plan, które grupy od jesieni zaczną być rozważane do trzeciej dawki szczepienia - wskazał. Jak dodał, Brytyjczycy planują zaszczepić po raz trzeci - oprócz wymienionych wcześniej grup - także osoby zagrożone ciężkim przebiegiem COVID-19 oraz personel medyczny, który ma bezpośredni kontakt z pacjentami.

Brytyjczycy bardzo wcześnie, najwcześniej w Europie, rozpoczęli szczepienia, przyjęli też strategię jak najszybszego uodpornienia, przynajmniej jedną dawką, jak największej liczby osób. W tej chwili są liderem, przynajmniej w Europie, jeżeli chodzi o poziom wyszczepienia, dzięki czemu przechodzą zakażenia łagodniej - wyjaśnił. Jak podkreślił, "jest to nauczka dla nas, powinniśmy czerpać z tego przykład". - Jest jeszcze czas, żeby pójść w ślady Brytyjczyków - dodał.