"Dziś mamy dzień piękny, dzień radości, dzień, w którym powinniśmy być z siebie dumni, dumni z Polski, jej dokonań, jej obywateli, z tego co udało się zrobić wtedy przed dziewięćdziesięciu laty" - zwrócił się do gości Lech Kaczyński.
Dumni powinni być przede wszystkim wyróżnieni przez niego oficerowie. Sześciu pułkowników i jeden komandor wyjdą dziś z Pałacu Prezydenckiego już jako generałowie. Mianowań mogło być więcej, bo - jak wynika z nieoficjalnych informacji - z ministerstwa obrony narodowej wyszło 14 wniosków o nominacje. Prezydent jednak połowę odrzucił.
Lech Kaczyński wręczył również medale i odznaczenia żołnierzom, weteranom oraz innym wyróżnionym osobom. "Starałem się odznaczyć tych, którzy zasłużyli się w historii Polski, w latach już dzisiaj w wymiarze życia ludzkiego odległych, a także tych, którzy zasłużyli się w dziejach III Rzeczpospolitej, w dziejach solidarnościowej konspiracji" - mówił prezydent.
Jednym z odznaczonych jest były rzecznik interesu publicznego Bogusław Nizieński, który wsławił się sporządzeniem listy prawie 600 nazwisk osób zarejstrowanych przez Służbę Bezpieczeństwa jako współpracownicy. Na "liście Nizieńskiego" byli sędziowie, prokuratorzy, dziennikarze, a także politycy.
Były rzecznik interesu publicznego dostał dziś od prezydenta Order Orła Białego "w uznaniu znamienitych zasług dla Rzeczpospolitej Polskiej, a w szczególności dla przemian demokratycznych i wolnej Polski".
>>>Zobacz, o czym prezydent mówił na Placu Piłsudskiego
Po prezydenckich nominacjach minister obrony narodowej Bogdan Klich o godzinie 18 w Teatrze Polskim wyprawia koncert patriotyczny. Dwie godziny później w Teatrze Wielkim rusza wielka prezydencka gala z okazji 90. rocznicy odzyskania niepodległości.
Generałowie, którzy będą na resortowym koncercie, bez problemu zdążą na galę - zapewnia szef MON.