Inne / PIOTR MOLECKI

Odegrany na fortepianie "Mazurek Dąbrowskiego" rozpoczął galę z okazji 90. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. "Mamy dziś święto wyjątkowo radosne" - powiedział Lech Kaczyński, witając gości z całego świata.

Reklama

Prezydent przypomniał, że 11 listopada 1918 roku, po zakończeniu I wojny światowej, Polakom zwrócono ich niepodległy kraj. "II Rzeczpospolita była państwem, które trwało tylko jedno pokolenie, ale było to państwo, które do naszej historii przejdzie na zawsze" - mówił Lech Kaczyński.

Jak wyliczał prezydent, wolnością cieszyliśmy się 20 lat, 9 miesięcy i 20 dni. "II Rzeczpospolita musiała upaść pod ciosami dwóch mocarstw - Niemiec i sowieckiej Rosji. Ale pokolenie, które wychowała, było jednym z najlepszych w historii. To pokolenie Kolumbów" - przypominał Lech Kaczyński. "Oddajmy mu hołd. Jego przedstawiciele są wśród nas" - dodał.

Po prezydencie na scenę w niebieskiej sukni wyszła Maryla Rodowicz. "Ja to mam szczęście, że w tym momencie żyć mi przyszło w kraju nas Wisłą" - śpiewała. Aktorka Małgorzata Kożuchowska, znana przede wszystkim z serialu "M jak miłość", przypomniała piosenkę "Rozkwitają pąki białych róż".

Inni warci odnotowania artyści, którzy przybliżali zagranicznym gościom polską pieśń patriotyczną, to między innymi góralski zespół Zakopower, który popisał się dynamicznym wykonaniem utworu Jacka Kaczmarskiego "Obława", Kasia Cerekwicka śpiewająca "Piosenkę o mojej Warszawie" oraz Irena Santor z utworem "Powrócisz tu". Ryszard Rynkowski wystąpił za to ze znaną z lat PRL-u kompozycją Jana Pietrzaka "Żeby Polska była Polską".

Na koniec na scenę wyszli wszyscy artyści i odśpiewali "Pieśń Legionów". Tak zakończył się koncert "Nasza niepodległa".

Nie wiadomo jeszcze, czy występ podobał się zagranicznym gościom Lecha Kaczyńskiego.