Na piątkowej konferencji prasowej na rzeszowskim Rynku Zgorzelski podkreślił, że PSL jest partią proeuropejską, a Polska, po opuszczeniu UE przez Wielką Brytanię, powinna być aktywnym graczem w Unii, dla dobra swych interesów. - Nie powinniśmy być państwem, które rozsadza od środka UE - zaznaczył przy tym.

Reklama

"Nie można tym grać"

Polityk PSL podkreślił, że UE i obecność w NATO gwarantują Polsce bezpieczeństwo. - Trzeba tego strzec i nie można tym grać - oświadczył.

Wicemarszałek Sejmu odniósł się do raportu, który kilka dni temu przedstawił europoseł Patryk Jaki z Solidarnej Polski.

Reklama

- Rzekomo wynika z niego jak wiele Polska straciła na przynależności w Unii Europejskiej. Nie ma większej bzdury. Jako wicemarszałek zleciłem ekspertyzę, na podstawie której, w ciągu najbliższych dni przedstawimy w Sejmie opinię, która wszystkie te rzeczy przedstawione przez posła Jakiego, zdementuje – zapowiedział Zgorzelski.

Prof. Jan Czekaj autorem analizy

Analizę ma przygotować prof. Jan Czekaj, ma ona być zaprezentowana w przyszłym tygodniu, w czwartek lub piątek w Sejmie.

Wicemarszałek podał, że bilans handlowy Polski w UE wynosi ponad 1 bln 650 mld zł. - Oczywiście także jest dodatni bilans, jeśli chodzi o składkę i fundusze pozyskiwane m.in. na Wspólną Politykę Rolną czy też na fundusze strukturalne. Także nasi obywatele, nasi przedsiębiorcy mają swobodny dostęp do rynków zachodnich – mówił.

W ocenie Zgorzelskiego, poprzez takie "nierzetelne raporty" jak europosła Jakiego, elektorat antyunijny w Polsce może wzrosnąć. - I będziemy musieli mierzyć się z takimi zagrożeniami jak w Wielkiej Brytanii. Stąd nasza propozycja, aby przynależność Unii Europejskiej wpisać do konstytucji - powiedział wicemarszałek i stwierdził, że w wielu krajach taki zapis w konstytucji się znajduje.