"Wszelkie decyzje dotyczące Agencji Informacji podejmować będzie jej dyrektor Aleksandra Zawłocka, do której prezes Andrzej Urbański ma stuprocentowe zaufanie" - powiedziała rzeczniczka TVP Aneta Wrona spotkaniu kierownictwa TVP.

Reklama

Spotkanie prezesa TVP Andrzeja Urbańskiego z Hanną Lis, Krzysztofem Rakiem i Aleksandrą Zawłocką nie przyniosło rozstrzygnięć w sprawie zawieszonej bezterminowo w prowadzeniu "Wiadomości" dziennikarki Hanny Lis.

TVP nie potwierdza też odwołania szefa "Wiadomości" Krzysztofa Raka - o czym informowały media.

Komunikat rzeczniczki TVP potwierdza wczesniejsze ustalenia DZIENNIKA. "Prezes nie zamierza jej zwalniać. Chodzi o to, żeby bardziej ją kontrolować" - mówi jedna z osób z otoczenia Andrzeja Urbańskiego. Między innymi dlatego szefem "Wiadomości" ma być Jacek Sobala, do niedawna dyrektor Programu I Polskiego Radia, znany ze swoich konserwatywnych poglądów. Według informacji DZIENNIKA Sobala spotkał się w czwartek na Woronicza z Janem Polkowskim, dyrektorem biura zarządu TVP. Jacek Sobala zastąpi Krzysztofa Raka, który ma pozostać w strukturach Agencji Informacji TVP.

Nowy szef "Wiadomości" ma być dla polityków PiS większą gwarancją, że flagowy program informacyjny telewizji publicznej będzie dla nich bardziej przychylny. "Z punktu widzenia PiS <Wiadomości> są często dużo mniej obiektywne niż nawet Fakty TVN, które bojkotujemy" - mówi Adam Bielan, rzecznik PiS odpowiadając na pytanie, czy prezes Urbański dobrze robi, że odsuwa Lis od prowadzenia "Wiadomości". Zaraz dodaje, że jego partia nie ma żadnego wpływu na decyzje prezesa. "O ruchach kadrowych dowiaduję się z gazet. Dla prezesa Kaczyńskiego, z którym rozmawiałem dwie godziny temu, były one kompletnym zaskoczeniem. Nie rozumiemy, o co w tych zmianach chodzi" - mówił wczoraj po południu.

W podobnym tonie wypowiadał się wczoraj w Radiu Zet Przemysław Gosiewski, szef klubu parlamentarnego PiS. Pytany o telewizję odpowiadał: "Nie mam w tej sprawie żadnej wiedzy", "Proszę o to pytać radę nadzorczą". Nie potwierdził też informacji, że Urbański zostanie na najbliższym posiedzeniu rady nadzorczej odwołany. "Pierwsze słyszę, że Sławomir Siwek ma zastąpić Andrzeja Urbańskiego" - mówił Gosiewski.

Czy Urbański zachowa swoje stanowisko? "Trudno powiedzieć, jakie mechanizmy zadziałają. Szanse są pół na pół, no znając talenty Urbańskiego można powiedzieć, że z niewielką przewagą na jego korzyść" - mówi ważny polityk PiS, który chce zachować anonimowość.

Reklama

Na jego rzecz lobbują Adam Bielan i Michał Kamiński, prezydencki minister. Jak się dowiedział DZIENNIK przekonują Jarosława Kaczyńskiego, że Urbański na stanowisku szefa TVP, to dla PiS najlepsze wyjście. Bielan nie chce komentować tych informacji, ale chwali prezesa telewizji. "Kieruje telewizją w trudnej sytuacji, kiedy nie z jego winy maleją wpływy z abonamentu. Odniósł kilka sukcesów. Takim było choć uruchomienie i rozkręcenie TVP Info. Za jego kierownictwa telewizja utrzymuje dobrą pozycję rynkową. Urbański okazał się dobrym menadżerem" - uważa rzecznik PiS.

Tymczasem wczoraj był już znany porządek obrad najbliższego posiedzenia rady nadzorczej, które odbędzie się w czwartek. Jak się dowiaduje DZIENNIK nie ma tam punktu o zmianach kadrowych. A przecież członkowie rady związani z LPR złożyli w środę wnioski o zawieszenie Sławomira Siwka i Marcina Bochenka oraz odwołanie Janiny Goss, przewodniczącej rady. Cała trójka związana jest z PiS.