Według planu 40-letniej radomszczanki zakończenie tej historii miało być inne, bo to właśnie ona zgłosiła na policji interwencję jako pokrzywdzona przez swojego partnera. Po ustaleniach funkcjonariuszy role jednak się odwróciły - podkreśliła asp. Agnieszka Kropisz z radomszczańskiej komendy policji.
Kłótnia o pilota
Do zdarzenia doszło w nocy 5 lutego w jednym z mieszkań na obrzeżach Radomska. Oficer dyżurny lokalnej policji odebrał telefoniczne zgłoszenie od kobiety, że jej partner wszczął awanturę, a ona potrzebuje w związku z tym pomocy.
Wysłany na miejsce patrol zastał kobietę i krwawiącego mężczyznę. Policjanci wezwali pogotowie, a potem zaczęli ustalać przebieg zdarzenia. Jak się okazało, wyglądał on zupełnie inaczej, niż opowiedziała zgłaszająca. Według pokrzywdzonego to właśnie jego partnerka zaczęła kłótnię o pilota do telewizora, podczas której zaatakowała go nożem kuchennym. Oboje wcześniej razem spożywali alkohol - zrelacjonowała policjantka.
Kobieta została zatrzymana w policyjnym areszcie. Zebrane dowody i ustalenia śledczych pozwoliły na postawienie 40–latce zarzutu usiłowania zabójstwa. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i postanowił ją tymczasowo aresztować na dwa miesiące. Kobiecie grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska