Jak informuje lokalny portal gazetapowiatowa.pl, sprawa swój początek miała 2 lutego. Wtedy to jeden z rodziców ujawnił dyrekcji miejskiego żłobka Motylkowy Świat nagrania, jakie udało się zarejestrować dzięki urządzeniu umieszczonemu w dziecięcej zabawce, z jaką maluch przyszedł do placówki.
Trzy dni później, gdy dyrekcja zapoznała się z materiałem od rodziców dziecka dyrektorka żłobka odbyła spotkania z urzędnikami legionowskiego ratusza, prezydentem, pracownikiem wydziału oświaty i miejskim prawnikiem.
Wtedy zapadły decyzje dotyczące zwolnienia dyscyplinarnego opiekunek, które miały być słyszane na wspomnianych nagraniach. Trzy z czterech opiekunek zastraszały dzieci i - jak stwierdziła dyrektorka placówki - miały używać wobec nich nieempatycznego języka.
Wulgaryzmy, zastraszanie, obrażanie dzieci
Jak wskazuje gazetapowiatowa.pl, padały zwroty typu "nie rycz", "czego ryczysz". Dochodzić miało także do jeszcze agresywniejszych ataków werbalnych i zastraszania. Rodzice obecni na zebraniu, które zorganizowano w tej sprawie mogli na nagraniu usłyszeć frazy: "Czego ryczysz, przestań płakać, zaraz wystawię Cię na zimno", "Co żeś zrobił, co żeś zrobił debilu", "Nie życzę ci źle, ale dobrze byłoby, gdybyś zachorował" - to cytaty z nagrań, które przekazała zebranym dyrektorka żłobka. Kobieta przekazała także, że były to zdania padające na forum całej grupy.
Dodatkowo opiekunki, które zostały zwolnione dyscyplinarnie miały - w obecności dzieci - używać wulgaryzmów w rozmowach ze sobą, miały także odbierać prywatne telefony w trakcie zajęć. Urządzenia nie zarejestrowały przemocy fizycznej wobec dzieci.
Na policję wpłynęły zawiadomienia
Dyrekcja żłobka podjęła decyzję o zgłoszeniu sprawy na policję i do prokuratury. Zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa wpłynęły do służb także od rodziców dzieci.
- W piątek 9 lutego wpłynęło zawiadomienie od dyrekcji żłobka miejskiego w Legionowie o możliwości stosowania przemocy psychicznej wobec dzieci przez opiekunki - poinformowała komisarz Justyna Stopińska z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.
Wszystkie dzieci, które miały kontakt z odsuniętymi od pracy kobietami, a których rodzice wyrazili na to zgodę, zostaną objęte pomocą psychologiczną.
W żłobku analizowane są możliwości zamontowania monitoringu.
Ruszyło śledztwo prokuratury
Jak czytamy na portalu tvnwarszawa.pl, śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Legionowie.
- Zostało wszczęte z artykułu 207 par. 1a Kodeksu karnego. W śledztwie konieczne będzie przesłuchanie wszystkich rodziców dzieci z grupy, w której powstały nagranie oraz dyrektorkę i personel żłobka. Ponadto zabezpieczone zostaną nagrania oraz prokuratura wystąpi o dokumentację do urzędu miasta w Legionowie i żłobka miejskiego "Motylkowy Świat" - przekazała dziennikarzom Katarzyna Skrzeczkowska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.