Jako potencjalni kandydaci PiS na prezydenta najczęściej wymieniani są Mateusz Morawiecki, Mariusz Błaszczak, Karol Nawrocki, Zbigniew Bogucki i Tobiasz Bocheński. Partia zamierza ogłosić nazwisko kandydata 11 listopada. Wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (Trzecia Droga) już teraz zdradził w rozmowie z TVN 24, kto otrzyma nominację.
Toczy się twarda walka o to, kto będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich, bo to jest ostatnia ważna rzecz, jaką ma w ręku Jarosław Kaczyński – powiedział Kamiński w rozmowie z TVN24. To jest ostatnia ważna rzecz, którą może komuś dać – bycie kandydatem dużego obozu politycznego w wyborach prezydenckich. I walka o to jest walką bardzo zażartą – powiedział polityk, który w przeszłości był związany z PiS.
Morawiecki nie ma szans?
Według Kamińskiego Mateusz Morawiecki nie ma szans, ponieważ jest kandydatem jednej z frakcji i przeciwko niemu wszyscy inni się jednoczą. Jego zdaniem kandydatem PiS zostanie Mariusz Błaszczak, minister obrony w rządzie Morawieckiego, obecnie szef klubu PiS. Ja to publicznie powiedziałem: to się skończy na Błaszczaku, bo on jest najwygodniejszy dla Jarosława Kaczyńskiego – argumentował Kamiński.
Jarosław Kaczyński, zapytany na konferencji prasowej w sierpniu o kandydata na prezydenta odparł: Jestem przekonany, że gdybyśmy rządzili, to ten pan byłby prezydentem – powiedział wskazując na Błaszczaka. Co do tego nie mam wątpliwości, tylko przestał być ministrem obrony narodowej i wobec tego jego ekspozycja medialna bardzo osłabła. Były też różne, inne wydarzenia – nie z jego winy – żeby było jasne. Ale w dalszym ciągu bierzemy to pod uwagę – powiedział. Wybory prezydenckie odbędą się w 2025 roku, prawdopodobnie w maju.