Prokuratorzy przesłuchają - lub już przesłuchali - osoby, które w mediach mówiły o nieprawidłowościach w kopalni, o ile okaże się, że przekazane informacje mają związek z tragedią. Śledczy, by zgłaszali się do niej wszyscy, którzy mają jakiekolwiek informacje na temat katastrofy. "Bliższych informacji co do przebiegu tych czynności - kogo przesłuchujemy, jaki jest wynik tych czynności i liczby przesłuchanych - na obecną chwilę nie udzielamy" - mówi prokurator Marta Zawada-Dybek, rzeczniczka katowickiej prokuratury.

Reklama

Najważniejszych świadków przesłuchają prokuratorzy z czteroosobowego zespołu powołanego do prowadzenia śledztwa. Innych przesłuchają policjanci. Świadków przesłuchuje też nadzór górniczy.

Dziś po południu prokuratura otrzymała wstępne wyniki sekcji zwłok dwóch ostatnich górników, którzy zmarli w szpitalu. Przyczyną ich śmierci był wstrząs pooparzeniowy i niewydolność krążeniowo-oddechowa związana rozległymi z oparzeniami, także dróg oddechowych.

W wyniku piątkowego zapalenia i wybuchu metanu zginęło w sumie 17 górników, a ponad 30 nadal przebywa w szpitalach, z czego 23 w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. W środę jeden z lżej rannych górników opuścił szpital w Rudzie Śląskiej.

Reklama