Śnieżyce i silny wiatr wywołały chaos na lotniskach w całym kraju: maszyny godzinami krążyły w powietrzu nie mogąc wylądować, lub były kierowane na inne lotniska. Na Okęciu nie mógł wylądować samolot lecący z Frankfurtu.

Reklama

Został skierowany zamiast tego do Łodzi. Wśród 69 pasażerów był Aleksander Kwaśniewski. "Wszyscy pasażerowi oczekiwali na lot do stolicy w hali odlotów. Pan prezydent w VIP-roomie" - mówi "DGP" rzeczniczka Łódzkiego Lotniska Katarzyna Dobrowolska.

Po kilku godzinach oczekiwania - dokładnie o godzinie 13:38 wszyscy pasażerowie - łącznie z byłym prezydentem - polecieli do Warszawy.