"To jest nasz pomysł przede wszystkim na zagospodarowanie Kwaśniewskiego" - mówi nam jeden ze współpracowników szefa SLD. Nasze informacje potwierdza rzecznik Sojuszu Tomasz Kalita. "Tak, to prawda, na razie jest to jednak tylko wstępny pomysł" - mówi.
Po chwili przyznaje jednak: "Jesteśmy przekonani, że w kolejnych miesiącach czeka nas poważna debata konstytucyjna, może być to jeden z głównych tematów kampanii prezydenckiej. Chcemy się więc do tego solidnie przygotować".
Konwent ma rozpocząć prace w grudniu, po konwencji programowej SLD. W konwencie mieliby się znaleźć poza Kwaśniewskim i grupą konstytucjonalistów także byli premierzy i marszałkowie Sejmu i Senatu, m.in. Leszek Miller czy Józef Oleksy. "Józek to kolejny całkowicie niezagospodarowany talent. W obecnej sytuacji nie możemy sobie pozwolić na to, by ludzie lewicy działali poza naszym środowiskiem" - podkreśla nasz rozmówca.
Co na to sam zainteresowany? "To bardzo dobry pomysł. Obecna konstytucja wymaga poprawek, trzeba to zrobić w sposób przygotowany, a nie w ramach jakiejś doraźnej wojny politycznej" - odpowiada Oleksy. Jego zdaniem konwent w pierwszej kolejności powinien zająć się wzajemnymi relacjami i kompetencjami poszczególnych organów władzy wykonawczej. "Jeśli przyjmujemy system wyborów powszechnych, to prezydent musi mieć większą władzę" - zaznacza. Oleksy zastrzega jednak, że wcale nie chodzi mu o tworzenie systemu czysto prezydenckiego.
Zaproszenie do konwentu ma dostać także Włodzimierz Cimoszewicz. Jednak ze względu na jego krytyczne wypowiedzi pod adresem obecnego kierownictwa ma być on traktowany w sposób wyjątkowy. "Cimoszewicz zostanie zaproszony na wspólne posiedzenie zarządu partii i klubu parlamentarnego SLD. Chcemy poznać jego punkt widzenia" - mówi jeden z prominentnych polityków lewicy.