Pan Piotr P. na początku lat 90. wszedł w bardzo bliskie kontakty z politykami prawicy, w tym również Porozumienia Centrum i PiS-u, no i potem był już w ich zainteresowaniu. Ze służb odszedł w pierwszej połowie lat 90., tak że trudno nawet mówić o jakiejkolwiek dłuższej pracy w służbach - powiedział w RMF FM gen. Dukaczewski.
Na początku lat 90. był zapraszany na różnego rodzaju spotkania, otrzymywał również propozycje zajęcia, pracy wtedy, kiedy prawica przejęłaby władzę - dodał były szef WSI.
Gen. Dukaczewski twierdzi, że WSI nigdy nie interesowało się partiami politycznymi (...) natomiast to politycy prawicy interesowali się próbą dotarcia do środka WSI.
Nie udało się - powiedział generał.
Były szef WSI powiedział na radiowej antenie, że prawica próbowała pozyskać kilku oficerów, w tym również wymienionego oficera. Zdaniem gen. Dukaczewskiego oferowano mu wysokie stanowisko po to, by uzyskać wgląd w to, co dzieje się w WSI.
Gen. Marek Dukaczewski powiedział, że według jego wiedzy, Piotr P. kontaktował się tylko i wyłącznie z... prezydentem Lechem Kaczyńskim.
Były szef WSI dopytywany, w jakim celu Piotr P. miałby kontaktować się z Lechem Kaczyńskim stwierdził, że o to warto zapytać osoby z otoczenia pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego, osoby, które z nim pracowały.
Nie sądzę, żeby fakty wchodzenia na spotkania, nie były gdzieś odnotowywane - dodał gen. Dukaczewski. Nie chciał on komentować wspólnego zdjęcia Bronisława Komorowskiego i Piotra P. Uderzył za to w polityków PiS.
Nie chciałbym komentować zdjęć, tym bardziej, że dysponuję też zdjęciami, gdzie politycy PIS-u, są z oficerami WSI i nie robimy z tego powodu żadnego problemu. Takich zdjęć prezydenta są tysiące: tego prezydenta, byłego i jeszcze wcześniejszego z różnymi osobami - powiedział generał.
Dla PiS-u było dużym zaskoczeniem to, że kiedy weszli do WSI, znaleźli w archiwach WSI notatki, które pan Piotr P. sporządzał ze swoich spotkań z politykami prawicy. Tam były nazwiska, były miejsca spotkań, były podane okoliczności spotkań, były również podane cele tych spotkań. Były podane propozycje, jakie on otrzymywał - dodał gen. Dukaczewski.
Jego zdaniem WSI zostały zlikwidowane nie dlatego, że popełniały przestępstwa, działały niezgodnie z prawem, ale dlatego, iż te służby były wrogiem numer jeden PiS-u i IV RP.