Ukraina na krawędzi rozpadu? Rozejm to już przeszłość - w walkach toczonych od rana zginęło kilkadziesiąt osób, setki jest rannych. Unia Europejska odpowiada sankcjami. Czy prezydent Wiktor Janukowycz się ugnie? Relacja z wydarzeń na Ukrainie.
Dziś są inne czasy, w każdym kraju rządzi "Partia Miłości", to znaczy partia, której funkcjonariusze i akcjonariusze we dnie pilnie studiują "Teorię Miłości Bliźniego" lub strzelają sobie wedle zaleceń "Nowego Testamentu" w jeden policzek, a potem nastawiają Parulskiemu drugi do pocałowania (cmok, cmok!), a nocami spotykają sie na cmentarzach w celu odprawiania "dziadów" i wywierania nacisków!
Bo do wywierania nacisków cmentarz jest jednakowoż miejscem znacznie lepszym niż hotel "Marriott"!
Jest u nas używany na dwa sposoby:
Sposób pierwszy - Rozmowa,
Sposób drugi - Pogrzeb!
Czy pamietacie poranny szturm do domu studenta Frycza, ktory wykonaly w imieniu Komorowskiego podobno zupelnie przez niego nie inspirowane i "nadgorliwe" sluzby specjalne??? Które go rzekomo nawet nie raczyly poinformowac ani przed, ani po akcji - wiec dowiedzial sie o sprawie z wycinków prasowych rzuconych mu niechlujnie na biurko przez Nowaka...
Biedny ten nasz prezydent wśród tych okrutnych "szarych gęsi"! Musimy bardzo uważac, żeby go nam - jak owego bajkowego zająca - "wśród życzliwych przyjaciół" nie zjadły okrutne psy! ("Króla zjadł pies, pazia zjadł kot, królewnę myszka zjadła...") A złych psów zapewne w takim miejscu jak Ruska Buda kręci się co niemiara!
Mozna na te "przypadkowośc" i "nadgorliwosc" naszych "służb" spojrzec nieco inaczej, na przykład przez pryzmat suwerenności kraju, z jakim mamy do czynienia!
W krajach suwerennych tak zwane państwo nie stosuje nacisków! Taki na przykład Obama nie wywierał na Osamę żadnych "nacisków"! Po prostu kazał swoim ludziom naciskac spusty aż do wiadomego skutku!
I realną akcję tych ludzi obserwował w realnym czasie na realnym monitorze, podczas gdy kamera była umieszczona w realnym centrum akcji!
I wcale się z tym nie krył, niczego nie utajniał, niczego nie zamiatał pod dywan, nie mataczył i na nikogo nie zwalał! To może tylko imponowac!
Ale oczywiście trzeba wziąc pod uwagę tę okolicznośc, że jest to prezydent suwerennego kraju, którego byle ambasada jest suwerenem w prawie każdym kraju, w jakim jest zlokalizowana, zwłaszcza w kraju tak się liczącym na świecie jak nieszczęsny kraj, którym aktualnie zarządza Komorowski z Tuskiem!
Można (a może nawet trzeba!) przeprowadzic tu następujące rozumowanie:
Skoro obserwowane przez Obamę i jego ludzi na ekranie rzeczywiste zastrzelenie Osamy i jego ludzi "zostalo uznane za bezsporne i rzeczywiste święto demokracji przez miliony ludzi w wielu krajach" (tak przynajmniej ujęły to polskojęzyczne przekaziory) - to dlaczego strzelanie na niby do kogokolwiek i obserwowanie tego na monitorze lub opluwanie kogokolwiek przy pomocy klawiatury jak najbardziej zasłużonymi epitetami z natychmiastowym wydrukiem na monitorze czy nawet na dwóch nie może czy wręcz nie powinno zostać oficjalnie uznane za wirtualne święto postępu technologii i rozkwitania demokracji, celebrowane przez wszystkich chętnych do skorzystania z takiej bezkrwawej opcji i przez cały demokratyczny i poprawny politycznie świat białego człowieka?! Dlaczego polskojęzyczne przekaziory nie uprawiają tutaj szeroko zakrojonej propagandy, żeby takie opcje popularyzowac?
A zamiast tego polskojęzyczni funkcjonariusze i akcjonariusze "Partii Miłości" domagają się surowych kar dla tak zwanych obywateli tego nieszczęsnego kraju, którzy zwiedzeni fałszywymi z gruntu hasłami tak zwanej demokracji i wolności słowa zechcieli nieopatrznie z tych "przywilejów" skorzystac?
Takie postępowanie owych funkcjonariuszy i akcjonariuszy postronnemu obserwatorowi może się wydac co najmniej dziwne!
Zwłaszcza, że na przykład we wspomnianym przypadku Obamy i Osamy zachodzi tu różnica jednej zaledwie litery i dla słabiej zorientowanych w agencyjnych doniesieniach tak naprawdę nie ma znaczenia, kto kogo zastrzelił!?
Ani w realu, ani w wirtualu!
Podobnie w kieleckiej sprawie słowo "ćwok" nie bardzo się różni od słowa "ćwiek", słowo "cham" prawie wcale się nie rózni od słowa "pcham", a w dobie totalnego braku poszanowania dla słów i ich znaczeń oraz dla myśli i czynów, jakie te słowa mają ukryc, w czym celują i prym wiodą najwyżsi funkcjonariusze i najlepiej premiowani akcjonariusze owej "Partii Miłości" - upieranie się przy tym, że słowa znaczą to, co znaczą, taki na przykład Konfucjusz nazwałby błazenadą!
Jest cos dziwnego i niepokojącego w tepocie umyslowej takiego rodzimego reprezentanta samozwanczej "klasy panującej", ktory nie tylko spokojnie i bez nadmiernych emocji patrzy jak "kolega" zza oceanu zabawia sie w niezbyt wirtualne gry komputerowe, ale zamiast trwogi i wyrzutu sumienia czuje jakby pewna zazdrosc, "przymierza sie" do sytuacji, a nastepnie przeklada obejrzany spektakl na podobne igraszki w swojej mizernej skali i we wlasnym nieudolnym wykonaniu!
Po czym - w jakims zupelnie niepotrzebnym "zawstydzeniu tchorza" - natychmiast sie swej absurdalnej akcji wypiera i wycofuje się z wszelkiej odpowiedzialnosci...
Albo się nie wycofuje jak w przypadku sprawy kieleckiej!
...I WYSYLA W PRZESTRZEN ODPOWIEDNIE KOMUNIKATY MEDIALNE...
A dzieje sie to w rejonie swiata i w kraju, gdzie niemal co dekade ten nasz rodzimy kolega - a obecnie chwilowo "wladca" - mial szanse uczestniczenia w lub chociaz obserwowania zdarzen potwierdzających smutna - i niekonieczna przeciez - "dziejową koniecznosc" stawania sie przez obywateli tego kraju - jak to ktos gdzieś trafnie zdefiniowal - "krwawą treścią agencyjnych doniesien"!!!
I nie waha sie, zeby tak jakos mimochodem i zupelnie bez zwiazku nie tylko uzyc haniebnych slow "stan wojenny", ale z premedytacja i w wyraźnej panice forsowac "ustawy" legalizujace wprowadzenie tych slow w czyn...
28.02 to Rocznica pacyfikacji mieszkańców Huta Pieniacka przez 14-tą Ochotniczą Dywizję SS "Galizien" utworzoną przez gruppenfuehrera SS Otto Wachtera z ochotników Ukraińców i duchowym wsparciu arcybiskupa Andrzeja Szeptyckiego.
Co wy z tym BERKUTEM ? Mylicie pododdziały milicyjne typu polskich oddziałów prewencji z elitarną jednostką !!! Gwarantuję wam , że przy tych " tłumach " na majdanie i przy akcji prawdziwego BERKUTU po godzinie nie było by co zbierać !!!
rosna nastroje antypolskie,ludnosc ukrainska blokuje coraz wiecej przejsc granicznych z nami - tragedia UE ma ukrainska krwena rekach, a przede wszystkim nasz kwach z kcpzpr.
Poczucie "przywiazania" czy tez szerzej "szacunku" przecietnego obywatela dla panstwa, jego atrybutow i jego przedstawicieli zostalo przez tych ostatnich tak zgnojone i osmieszone w toku kilku minionych dziesiecioleci, ze az dziwne jest, ze ci "przedstawiciele" nadal uzurpują sobie do takiego przywiazania i szacunku prawo. Nie nadązają wiec wyraznie za tendencja, ktorą sami sprowokowali i nadal podsycaja, bezmyslnie ujezdzając swe zaprzezone w media rydwany tak zwanej wladzy! Taka wspolczesna odmiana faraonow z kreskowek!
W miedzyczasie jednak tak zwana ludnosc swiata dokonala - w wyniku uwaznej obserwacji tego swiata i jego przemian - ogromnego koniecznego dla przetrwania skoku umyslowego, zostawiajac daleko za sobą rozmaite oficjalne przesądy w postaci IQ, ktorych standaryzacja zawieruszyla sie gdzies w okolicach lat 60. ubieglego wieku, bo stopien komplikacji i dywersyfikacji tych standardow, jaki dzis nalezaloby wprowadzic, uczynil cale przedsiewziecie nieoplacalnym i bezsensownym!
Mijaly i mijaja pokolenia, gabinety, premierzy, a poszerzający sie rozziew miedzy kostniejącymi w bezruchu strukturami panstwa a nieustannie doskonalonym instynktem przetrwania i galopującymi myslami i dzialaniami obywateli okazal sie fatalny w skutkach.
Rządzący aplikowali znachorskie metody leczenia objawow, a rządzeni borykali sie ze skutkami tych szamanskich egzorcyzmow, doskonaląc zmysl obserwacji, szybkosc reakcji i precyzje dzialania!
Oczywiscie duza czesc obywateli (a moze nawet wiekszosc?!) nie wytrzymywala wyscigu i stawala sie biernym motlochem, ktorego liczebnosc rosla w tempie wykladniczym, az osiagnela bezwolna mase krytyczna, jaka obserwujemy dzisiaj! To oczywiscie nieuchronnie przeklada sie na nienawisc do bliznich, a w wymiarze panstwa na wzajemna nienawisc do wspolobywateli!!!
W Polsce transformacja ustrojowa nagle lawinowo przyspieszyla ten proces i zwielokrotnila jego skutki, przyjmując postac katastrofy duzych fragmentow populacji! Jedni doznali katastrofy ekonomicznej, a drudzy w wygrywanym za wszelka cene wyscigu szczurow doznali zapasci intelektualnej i etycznej! Te indywidualne i grupowe katastrofy przelozyly sie nieuchronnie na totalną zapasc panstwa i spolecznosci!
W skrocie mozna powiedziec, ze wartosc umyslowa tych, co z pozoru wygrywaja wyscig szczurow i na przyklad zasiadaja w spolkach skarbu panstwa, w sejmie, rzadzie lub innych organach tak zwanej wladzy, a wiec realna ich przydatnosc dla terazniejszosci i przyszlosci panstwa i nas wszystkich, jest odwrotnie proporcjonalna do przekatnej ekranu posiadanych przez nich telewizorow, a o wartosci intelektualnej i kazdej innej plynacego z tych telewizorow na ich zamowienie i dostosowanego do ich poziomu przekazu nie ma co nawet wspominac!
_________________Andersen___"
Nic dodac i nic ując!
Niby bajka, ale jakże prawdziwa i na czasie!
Pozniej sie dziwia ze Assad a Syrii nie odda fotelu bo i po co? Janukowicz jest legalnie wybranym prezydentem i bez pomocy CIA,MI6,Mossadu itd. nie bylby mozliwy ten krwawy cyrk zwany "pokojowe demonstracje"(na poczatku) bowiem ich celem jest obalenie rzadu i utworzenie "nowego" ze slugusow/marionetek Unii i wspomnianych wywiadow! Precz z nWO!
moim zdaniem, toczy sie wojna z terrorystami alkaidy czeczenskiej, gruzinskiej, armenskiej na goscinnych wystepach na Ukrainie. To jest nie do pomyslenia aby setki ludzi nie pracowalo i spalo na barykadach, w rekach alakidy pojawily sie karabiny snajperskie -kto dostarcza brion pokojowym demonstrantoem ??
Ukraincy to pokojowy nardod , ktory ma prawo do samoobrony, broncie sie kochani - kijow jedyne miasto zadym alkaidy
2:10:22
Pomóżmy Ukraińcom - apelują do mieszkańców stolicy Stowarzyszenie Solidarni 2010 i Fundacja Kresy w Potrzebie. Obie organizacje wspólnie organizują zbiórkę leków na oparzenia i bandaży dla tych, którzy ucierpieli w starciach z ukraińskimi służbami bezpieczeństwa. Leki można przynosić do północy w czwartek na recepcje Domu Pielgrzyma Amicus, przy parafii świętego Stanisława Kostki w Warszawie. W piątek rano transport ruszy na wschód. - Chcemy w ten sposób pokazać, że nie pozostawimy Ukraińców samych - mówi IAR Magdalena Kowalewska rzecznik Stowarzyszenia Solidarni 2010. Jest ona przekonana, że Ukraińcy zachowaliby się tak samo.
Pamiętam ,że jak rozpoczną się stan wojenny w grudniu 1981r. , to górnicy z Donbasu (Ukraina) przekazywali paczki dla dzieci w Polsce , rozdawano je w szkołach .Ci ludzie mają wielkie serce i nigdy nie zapominają wsparcia.
Tak patrze na te zdjęcia zakrwawionych ludzi ,walczących o leprze jutro, mających nadzieje ze ich krew nie będzie przelana na próżno. A co się okaże? Na ich krwi dojdzie do władzy ktoś kto jest podobny do Tuska, zadłuży ich, rozprzeda ich makatek ,obłoży ich podatkami i będzie im wmawiał jak mają dobrze .
Bo do wywierania nacisków cmentarz jest jednakowoż miejscem znacznie lepszym niż hotel "Marriott"!
Jest u nas używany na dwa sposoby:
Sposób pierwszy - Rozmowa,
Sposób drugi - Pogrzeb!
Czy pamietacie poranny szturm do domu studenta Frycza, ktory wykonaly w imieniu Komorowskiego podobno zupelnie przez niego nie inspirowane i "nadgorliwe" sluzby specjalne??? Które go rzekomo nawet nie raczyly poinformowac ani przed, ani po akcji - wiec dowiedzial sie o sprawie z wycinków prasowych rzuconych mu niechlujnie na biurko przez Nowaka...
Biedny ten nasz prezydent wśród tych okrutnych "szarych gęsi"! Musimy bardzo uważac, żeby go nam - jak owego bajkowego zająca - "wśród życzliwych przyjaciół" nie zjadły okrutne psy! ("Króla zjadł pies, pazia zjadł kot, królewnę myszka zjadła...") A złych psów zapewne w takim miejscu jak Ruska Buda kręci się co niemiara!
Mozna na te "przypadkowośc" i "nadgorliwosc" naszych "służb" spojrzec nieco inaczej, na przykład przez pryzmat suwerenności kraju, z jakim mamy do czynienia!
W krajach suwerennych tak zwane państwo nie stosuje nacisków! Taki na przykład Obama nie wywierał na Osamę żadnych "nacisków"! Po prostu kazał swoim ludziom naciskac spusty aż do wiadomego skutku!
I realną akcję tych ludzi obserwował w realnym czasie na realnym monitorze, podczas gdy kamera była umieszczona w realnym centrum akcji!
I wcale się z tym nie krył, niczego nie utajniał, niczego nie zamiatał pod dywan, nie mataczył i na nikogo nie zwalał! To może tylko imponowac!
Ale oczywiście trzeba wziąc pod uwagę tę okolicznośc, że jest to prezydent suwerennego kraju, którego byle ambasada jest suwerenem w prawie każdym kraju, w jakim jest zlokalizowana, zwłaszcza w kraju tak się liczącym na świecie jak nieszczęsny kraj, którym aktualnie zarządza Komorowski z Tuskiem!
Można (a może nawet trzeba!) przeprowadzic tu następujące rozumowanie:
Skoro obserwowane przez Obamę i jego ludzi na ekranie rzeczywiste zastrzelenie Osamy i jego ludzi "zostalo uznane za bezsporne i rzeczywiste święto demokracji przez miliony ludzi w wielu krajach" (tak przynajmniej ujęły to polskojęzyczne przekaziory) - to dlaczego strzelanie na niby do kogokolwiek i obserwowanie tego na monitorze lub opluwanie kogokolwiek przy pomocy klawiatury jak najbardziej zasłużonymi epitetami z natychmiastowym wydrukiem na monitorze czy nawet na dwóch nie może czy wręcz nie powinno zostać oficjalnie uznane za wirtualne święto postępu technologii i rozkwitania demokracji, celebrowane przez wszystkich chętnych do skorzystania z takiej bezkrwawej opcji i przez cały demokratyczny i poprawny politycznie świat białego człowieka?! Dlaczego polskojęzyczne przekaziory nie uprawiają tutaj szeroko zakrojonej propagandy, żeby takie opcje popularyzowac?
A zamiast tego polskojęzyczni funkcjonariusze i akcjonariusze "Partii Miłości" domagają się surowych kar dla tak zwanych obywateli tego nieszczęsnego kraju, którzy zwiedzeni fałszywymi z gruntu hasłami tak zwanej demokracji i wolności słowa zechcieli nieopatrznie z tych "przywilejów" skorzystac?
Takie postępowanie owych funkcjonariuszy i akcjonariuszy postronnemu obserwatorowi może się wydac co najmniej dziwne!
Zwłaszcza, że na przykład we wspomnianym przypadku Obamy i Osamy zachodzi tu różnica jednej zaledwie litery i dla słabiej zorientowanych w agencyjnych doniesieniach tak naprawdę nie ma znaczenia, kto kogo zastrzelił!?
Ani w realu, ani w wirtualu!
Podobnie w kieleckiej sprawie słowo "ćwok" nie bardzo się różni od słowa "ćwiek", słowo "cham" prawie wcale się nie rózni od słowa "pcham", a w dobie totalnego braku poszanowania dla słów i ich znaczeń oraz dla myśli i czynów, jakie te słowa mają ukryc, w czym celują i prym wiodą najwyżsi funkcjonariusze i najlepiej premiowani akcjonariusze owej "Partii Miłości" - upieranie się przy tym, że słowa znaczą to, co znaczą, taki na przykład Konfucjusz nazwałby błazenadą!
Jest cos dziwnego i niepokojącego w tepocie umyslowej takiego rodzimego reprezentanta samozwanczej "klasy panującej", ktory nie tylko spokojnie i bez nadmiernych emocji patrzy jak "kolega" zza oceanu zabawia sie w niezbyt wirtualne gry komputerowe, ale zamiast trwogi i wyrzutu sumienia czuje jakby pewna zazdrosc, "przymierza sie" do sytuacji, a nastepnie przeklada obejrzany spektakl na podobne igraszki w swojej mizernej skali i we wlasnym nieudolnym wykonaniu!
Po czym - w jakims zupelnie niepotrzebnym "zawstydzeniu tchorza" - natychmiast sie swej absurdalnej akcji wypiera i wycofuje się z wszelkiej odpowiedzialnosci...
Albo się nie wycofuje jak w przypadku sprawy kieleckiej!
...I WYSYLA W PRZESTRZEN ODPOWIEDNIE KOMUNIKATY MEDIALNE...
A dzieje sie to w rejonie swiata i w kraju, gdzie niemal co dekade ten nasz rodzimy kolega - a obecnie chwilowo "wladca" - mial szanse uczestniczenia w lub chociaz obserwowania zdarzen potwierdzających smutna - i niekonieczna przeciez - "dziejową koniecznosc" stawania sie przez obywateli tego kraju - jak to ktos gdzieś trafnie zdefiniowal - "krwawą treścią agencyjnych doniesien"!!!
I nie waha sie, zeby tak jakos mimochodem i zupelnie bez zwiazku nie tylko uzyc haniebnych slow "stan wojenny", ale z premedytacja i w wyraźnej panice forsowac "ustawy" legalizujace wprowadzenie tych slow w czyn...
Czy to tylko strach...czy...PLAN?
A jeżeli PLAN - to CZYJ???
http://rinf.com/alt-news/editorials/russia-under-attack-paul-craig-roberts/
Bardzo ważne informacje
"To tylko taka świąteczno-noworoczna bajka:
Poczucie "przywiazania" czy tez szerzej "szacunku" przecietnego obywatela dla panstwa, jego atrybutow i jego przedstawicieli zostalo przez tych ostatnich tak zgnojone i osmieszone w toku kilku minionych dziesiecioleci, ze az dziwne jest, ze ci "przedstawiciele" nadal uzurpują sobie do takiego przywiazania i szacunku prawo. Nie nadązają wiec wyraznie za tendencja, ktorą sami sprowokowali i nadal podsycaja, bezmyslnie ujezdzając swe zaprzezone w media rydwany tak zwanej wladzy! Taka wspolczesna odmiana faraonow z kreskowek!
W miedzyczasie jednak tak zwana ludnosc swiata dokonala - w wyniku uwaznej obserwacji tego swiata i jego przemian - ogromnego koniecznego dla przetrwania skoku umyslowego, zostawiajac daleko za sobą rozmaite oficjalne przesądy w postaci IQ, ktorych standaryzacja zawieruszyla sie gdzies w okolicach lat 60. ubieglego wieku, bo stopien komplikacji i dywersyfikacji tych standardow, jaki dzis nalezaloby wprowadzic, uczynil cale przedsiewziecie nieoplacalnym i bezsensownym!
Mijaly i mijaja pokolenia, gabinety, premierzy, a poszerzający sie rozziew miedzy kostniejącymi w bezruchu strukturami panstwa a nieustannie doskonalonym instynktem przetrwania i galopującymi myslami i dzialaniami obywateli okazal sie fatalny w skutkach.
Rządzący aplikowali znachorskie metody leczenia objawow, a rządzeni borykali sie ze skutkami tych szamanskich egzorcyzmow, doskonaląc zmysl obserwacji, szybkosc reakcji i precyzje dzialania!
Oczywiscie duza czesc obywateli (a moze nawet wiekszosc?!) nie wytrzymywala wyscigu i stawala sie biernym motlochem, ktorego liczebnosc rosla w tempie wykladniczym, az osiagnela bezwolna mase krytyczna, jaka obserwujemy dzisiaj! To oczywiscie nieuchronnie przeklada sie na nienawisc do bliznich, a w wymiarze panstwa na wzajemna nienawisc do wspolobywateli!!!
W Polsce transformacja ustrojowa nagle lawinowo przyspieszyla ten proces i zwielokrotnila jego skutki, przyjmując postac katastrofy duzych fragmentow populacji! Jedni doznali katastrofy ekonomicznej, a drudzy w wygrywanym za wszelka cene wyscigu szczurow doznali zapasci intelektualnej i etycznej! Te indywidualne i grupowe katastrofy przelozyly sie nieuchronnie na totalną zapasc panstwa i spolecznosci!
W skrocie mozna powiedziec, ze wartosc umyslowa tych, co z pozoru wygrywaja wyscig szczurow i na przyklad zasiadaja w spolkach skarbu panstwa, w sejmie, rzadzie lub innych organach tak zwanej wladzy, a wiec realna ich przydatnosc dla terazniejszosci i przyszlosci panstwa i nas wszystkich, jest odwrotnie proporcjonalna do przekatnej ekranu posiadanych przez nich telewizorow, a o wartosci intelektualnej i kazdej innej plynacego z tych telewizorow na ich zamowienie i dostosowanego do ich poziomu przekazu nie ma co nawet wspominac!
_________________Andersen___"
Nic dodac i nic ując!
Niby bajka, ale jakże prawdziwa i na czasie!
Ukraincy to pokojowy nardod , ktory ma prawo do samoobrony, broncie sie kochani - kijow jedyne miasto zadym alkaidy
Pomóżmy Ukraińcom - apelują do mieszkańców stolicy Stowarzyszenie Solidarni 2010 i Fundacja Kresy w Potrzebie. Obie organizacje wspólnie organizują zbiórkę leków na oparzenia i bandaży dla tych, którzy ucierpieli w starciach z ukraińskimi służbami bezpieczeństwa. Leki można przynosić do północy w czwartek na recepcje Domu Pielgrzyma Amicus, przy parafii świętego Stanisława Kostki w Warszawie. W piątek rano transport ruszy na wschód. - Chcemy w ten sposób pokazać, że nie pozostawimy Ukraińców samych - mówi IAR Magdalena Kowalewska rzecznik Stowarzyszenia Solidarni 2010. Jest ona przekonana, że Ukraińcy zachowaliby się tak samo.
Pamiętam ,że jak rozpoczną się stan wojenny w grudniu 1981r. , to górnicy z Donbasu (Ukraina) przekazywali paczki dla dzieci w Polsce , rozdawano je w szkołach .Ci ludzie mają wielkie serce i nigdy nie zapominają wsparcia.
Ale większość po stronie Janukowycza pewnie złączona?
Podobno tysiące.