Zdecydowano o wycofaniu nie tylko prezydenckiego tupolewa, ale wszystkich tego rodzaju maszyn, latających w Bułgarii - powiedział przedstawiciel Ministerstwa Transportu Atanas Kostow w rozmowie z agencją RIA Nowosti. Dodał, że rozważana jest sprzedaż prezydenckiej maszyny.

Reklama

Rosyjski portal Newsru.com przypomina, że w zakładzie w Samarze trwa remont drugiego z należących do polskiego rządu tupolewów. Zwraca także uwagę, że w Polsce nie zdecydowano o zawieszeniu lotów tego rodzaju maszynami.

Prace trwają zgodnie z podpisanym wcześniej kontraktem i żadnych zmian w grafiku na razie nie wprowadzono - usłyszało w zakładzie radio "Majak". Wiadomo także, że specjaliści z Samary biorą udział w pracach technicznej podkomisji, która wciąż jest na miejscu katastrofy w Smoleńsku.

Tymczasem w Izraelu zaczęto zastanawiać się nad wprowadzeniem przepisów, które zabraniają latać najwyższym władzom kraju jednym samolotem. Media wspominają, że niedawno premier Benjamin Netaniahu i sześciu jego ministrów leciało jedną maszyną do Niemiec.

Nowe prawo ma zakazać wspólnego podróżowania: prezydentowi, premierowi, ministrowi obrony, szefowi MSZ, spikerowi Knessetu, przedstawicielowi opozycji, przedstawicielowi Sądu Najwyższego, a także naczelnikowi sztabu generalnego oraz szefowi specsłużb.