Ryszard Czarnecki we wpisie zatytułowanym "Jak podżegacz T. Lis został prawicowym dziennikarzem" odnosi się do - jak to określa - ciekawej figury retorycznej, jaką jest jego zdaniem stwierdzenie, że polska prawica jest winna polsko-rosyjskim starciom na ulicach Warszawy.

Reklama

W mainstreamowych mediach przebija się informacja, że prawicowi dziennikarze podjudzali kibiców - pisze polityk PiS. I dodaje, że teza ta brzmi zaskakująco, bo spektakularnym przejawem nakręcania wręcz wojennych analogii i militarnego języka w kontekście meczu Polska – Rosja na Euro2012 była okładkatygodnika "Newsweek".

Czarnecki wytyka tygodnikowi, że pokazał na okładce Franciszka Smudę w mundurze z epoki wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku. Polityk ironizuje, że w związku z tym Tomasza Lisa, naczelnego "Newsweeka", można określić jako okręt flagowy dziennikarstwa prawicowego w Polsce.

Tak, skrajnie prawicowy dziennikarz Tomasz Lis, stał się podżegaczem wojennym… - napisał Czarnecki.

Trwa ładowanie wpisu

Reklama