Przede wszystkim nie licuje on z powagą pełnionej przez Mariana Kubalicę funkcji dyrektorskiej. Jest on bowiem nie tylko obraźliwy, ale też w oczywisty chybiony, o czym świadczą już pierwsze dni pontyfikatu papieża Franciszka - piszą w liście do prezesa TVP Juliusza Brauna członkowie Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski.

Reklama

Były szef biura zarządu TVP, Marian Kubalica podzielił się ze znajomymi na Facebooku swoimi przemyśleniami na temat konklawe i nowego papieża. We wtorek Kubalica narzekał: Otwieram gazety - konklawe. Wchodzę na portale internetowe - konklawe. Włączam odbiornik telewizyjny - konklawe. (…) Stopień katolicyzacji naszych mediów, naszego życia społecznego i politycznego sięga już absurdu.

Dzień później poszedł jeszcze dalej. Tak skomentował wybór kardynała Jorge Bergoglio: Oto ważna informacja na temat nowego papieża. Donosiciel, współpracownik krwawej wojskowej junty. No, ale donosił prawidłowo, bo na lewicowców, więc pewnie jest w porządku. Bo gdyby donosił na prawicowców, to oczywisty agent i szuja.

Osoba zatrudniona na tak eksponowanym stanowisku w Telewizji Polskiej musi mieć świadomość konsekwencji swoich działań. Marian Kubalica prezentując swe oburzające, przepełnione antykatolicką fobią poglądy godzi nie tylko w papieża jako zwierzchnika Kościoła powszechnego, ale też głowę Państwa Watykańskiego, z którym Rzeczpospolita Polska ma doskonałe stosunki - czytamy dalej w świadczeniu. Sygnatariusze listu pytają, jakie konsekwje poniesie wicedyrektor TVP i czy te opinie należy traktować, jako oficjalne stanowisko Telewizji Polskiej S.A. na temat Kościoła katolickiego oraz papieża Franciszka.

Na wpis zareagowała TVP. Spółka ogłosiła, że stworzy dla swoich pracowników kodeks aktywności w mediach społecznościowych.