"W Sejmie Rzeczpospolitej Polskiej oddano wczoraj hołd zmarłemu Piotrowi Szczęsnemu, który zmarł w wyniku samospalenia. To niezwykle wyjątkowy moment, w którym nasz rozgorączkowany parlament, przeszkadzający sobie w niemal każdym momencie swoich obrad, wypowiadający słowa, których można się wstydzić, zrobił coś jednomyślnie – niemal jednomyślnie. Powstał i oddał hołd tragicznie zmarłemu człowiekowi" – napisał Owsiak.
W dalszej części swojego wpisu krytykuje zachowanie poseł Krystyny Pawłowicz. "Jedynie posłanka Krystyna Pawłowicz nie uszanowała tego gestu, siedząc w swojej ławie poselskiej. Dzisiaj brutalnie, mówiąc delikatnie, tłumaczyła swoje zachowanie" - podkreślił. Stwierdził, że w zaistniałej sytuacji, jest zadowolony, że ta wytoczyła mu sprawę sądową.
Posłanka PiS domaga się przeprosin, ukarania szefa WOŚP oraz zadośćuczynienia w wysokości 20 tys. złotych. Chodzi o słowa Owsiaka, które wypowiedział na Przystanku Woodstock: "niech pani spróbuje seksu. Poczuje panie motyle w brzuchu, rozluźnione plecy".
"Być może będzie to jedyna okazja, aby w sądzie (jeżeli będzie miała odwagę przyjść i spojrzeć mi prosto w oczy) usłyszeć ode mnie krótkie słowa – ogarnij się kobieto, wstyd, wielki wstyd" - zaznaczył.
Piotr Szczęsny zmarł w wyniku samospalenia pod Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie. Jego pogrzeb odbędzie się 14. listopada na cmentarzu Salwatorskim w Krakowie.