Dziennikarz zmarł nad ranem w szpitalu. Miał 53 lata. Informację potwierdziła serwisowi rodzina.
Uniwersyteckie Centrum Kliniczne im. prof. K. Gibińskiego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach przekazało we wtorek oficjalny komunikat w sprawie śmierci znanego dziennikarza.
Komunikat szpitala
Pacjent został przyjęty wczoraj o godzinie 13.45 na Izbę Przyjęć, przekazany na oddział Chorób Wewnętrznych, Autoimmunologicznych i Metabolicznych, a następnie przekazany na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii – podało biuro prasowe placówki.
Stan pacjenta określano jako bardzo ciężki. Pacjent zmarł o godzinie 4.23 (16.11 br.) w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia – czytamy w komunikacie szpitala, w którym dodano też: - Łączymy się myślami z rodziną w tym trudnym czasie oraz składamy najszczersze wyrazy współczucia.
Kariera
Kamil Durczok urodził się w 1968 roku w Katowicach, w tym mieście rozpoczynał pracę w dziennikarstwie – najpierw w studenckim radiu „Egida”, później w radiu TOP i TVP Katowice.
W Telewizji Polskiej pracował od 1993 do 2006 roku, od 1996 r. - na antenie ogólnopolskiej, prowadząc m.in. „Wiadomości”, był też autorem wywiadów na antenie RMF FM. W 2006 roku został dziennikarzem telewizji TVN. Był redaktorem naczelnym i prowadzącym „Faktów”.
Wszystko rozsypało się po artykule w tygodniku Wprost w 2015 roku (który opisał mobbing i molestowanie w TVN). Od tego też czasu Kamil Durczok pojawiał się w przestrzeni publicznej jako osoba z coraz większymi kłopotami - napisał dziennikmetropolii.pl, przypominając, że Durczok zaprzeczył oskarżeniom dotyczącym molestowania. TVN rozstał się z nim za porozumieniem stron w marcu 2015 roku. W 2019 roku został wydawcą i redaktorem naczelnym portalu Silesion.pl.
Press.pl przypomina, że Durczok był laureatem wielu nagród branżowych, m.in. nagrody Grand Press dla dziennikarza roku (2000), Złotej Telekamery w kategorii Informacje (2008) oraz Wiktora dla najwyżej cenionego dziennikarza, komentatora i publicysty (2004). Kilkanaście lat temu chorował na nowotwór. O swej walce z chorobą napisał książkę pt. "Wygrać życie".