Posłowie Koalicji Obywatelskiej Arkadiusz Marchewka, Grzegorz Napieralski i Konrad Frysztak poinformowali, że na poniedziałkowym posiedzeniu Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii opozycja wygrała głosowanie w sprawie odroczenia prac nad projektami ustaw prawo komunikacji elektronicznej i przepisów ją wprowadzających. Komisja zdecydowała też, jak powiedzieli, że 6 marca odbędzie się wysłuchanie publiczne w sprawie tej ustawy.

Reklama

LexPilot w Sejmie

Chcemy, aby obywateli powiedzieli co na ten temat sądzą - mówił Marchewka.

Jego zdaniem władza zmienia tę ustawę krótko przed wyborami, bo "chce zaprogramować piloty obywateli".

Rząd zakłada takie rozwiązanie, które zmusi do tego, aby na pierwszych pięciu kanałach mieli dostęp do telewizji rządowej, a kolejne kanały będzie określała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji - powiedział poseł KO.

Oni robią to nie z myślą o obywatelach, ale by wygrać wybory, dają 3 mld złotych na telewizje publiczną, a teraz chcą by ludzie włączając piloty logowali się do studia wyborczego PiS - zaznaczył Marchewka.

Nie możemy pozwolić, aby władza faworyzowała samą siebie, kuglowała przy tak ważnych rozwiązaniach i wprowadzała nakaz oglądania mediów rządowych - podkreślił poseł KO.

Grzegorz Napieralski dodał, że do ustawy jest zgłoszona poprawka, dzięki której "można będzie inwigilować wszystkich Polaków, którzy mają dostęp do sieci internetowej i sieci telefonii komórkowej".

Reklama

Jego zdaniem nie wycofano się też z "absurdalnych" zapisów, że "szef UKE będzie mógł np. zablokować stronę internetową, gdy uzna, iż taka strona może być niebezpieczna dla porządku publicznego w naszym kraju, czyli zablokować np. stronę konkurencji politycznej".

Jest rok wyborczy, więc PiS, wzorem orwellowskiego +1984 roku+ chce zawłaszczyć dostęp do telewizorów, które mamy w naszych domach - dodał Konrad Frysztak.

Projekt dotyczy wdrożenia do krajowego porządku prawnego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2018/1972 ustanawiającej europejski kodeks łączności elektronicznej. Wdrożenie europejskiego kodeksu łączności elektronicznej w Polsce następuje poprzez przyjęcie nowej ustawy merytorycznej prawo komunikacji elektronicznej, zastępującej ustawę prawo telekomunikacyjne oraz odrębnej ustawy zawierającej przepisy wprowadzające, która obejmuje swoim zakresem kilkadziesiąt zmian w innych ustawach. Jedną ze zmienionych ustaw ma być ustawa o radiofonii i telewizji. Jeden z proponowanych zapisów ustala kolejność kanałów programów telewizyjnych na pilocie, tak, że na pięciu pierwszych miejscach znalazłyby się kanały Telewizji Publicznej, stąd projekt jest przez niektórych nazywany "lex pilot".

Inny artykuł mówi, że KRRiT w drodze rozporządzenia ma ułożyć listę 30 programów objętych obowiązkiem transmisji poza programami TVP. Nowe przepisy zakładają rozszerzenie katalogu podmiotowego przedsiębiorców zobowiązanych do udostępniania danych i zapewniających warunki do przeprowadzenia kontroli operacyjnej – na wszystkich przedsiębiorców komunikacji elektronicznej. Dostęp do danych pozyskiwanych m.in. z komunikatorów takich jak Messenger lub Whatsapp miałyby Służba Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służba Wywiadu Wojskowego, Centralne Biuro Antykorupcyjne oraz o Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencja Wywiadu.

Art. 53. procedowanej ustawy zakłada, że "prezes UKE, na uzasadnione żądanie uprawnionego podmiotu, niezwłocznie nakłada na przedsiębiorcę komunikacji elektronicznej, w drodze decyzji, obowiązek blokowania, nie później niż w terminie 6 godzin liczonych od otrzymania decyzji, połączeń lub komunikatów elektronicznych przesyłanych w związku ze świadczoną publicznie dostępną usługą telekomunikacyjną, jeżeli mogą one zagrażać obronności, bezpieczeństwu państwa oraz bezpieczeństwu i porządkowi publicznemu, albo umożliwienia dokonania takiej blokady przez uprawnione podmioty". "Prezes UKE może ogłosić przedsiębiorcy komunikacji elektronicznej decyzję ustnie. Decyzja ogłoszona ustnie doręczana jest temu przedsiębiorcy komunikacji elektronicznej na piśmie w terminie 14 dni od dnia jej ogłoszenia" - czytamy w uzasadnieniu.

autor: Piotr Śmiłowicz