Lasy Państwowe w mediach społecznościowych udostępniły zdjęcia muchy na szybie. W poście opisane zostało tajemnicze zjawisko, które atakuje muchy. Zadano w nim pytanie czy "zdarza się komuś zeskrobywać takie wykwity podczas mycia szyb?".
Dramat much
"To nic innego jak echo muszego dramatu - pasożytniczy grzyb, owadomorek muszy, atakuje ofiarę i na krótko przed jej śmiercią w pewnym sensie przejmuje kontrolę nad jej ciałem. Chorobę tę nazywa się "chorobą szczytową" (summit disease) - tłumaczą Lasy Państwowe.
Mucha zombie
Często zdarza się, że mucha-zombieza cel obiera właśnie nasze szyby i to na nich dokonuje swojego żywota - wytłumaczono. Grzyb, który rośnie wewnątrz ciała muchy, w końcu przerasta jej ciało i wypycha się na zewnątrz, wystrzeliwując tysiące zarodników, które zostawiają na oknie ślad. Tuż przed tym zdarzeniem, zainfekowane samice są ponoć całkiem atrakcyjne dla samców, na co grzyb tylko czeka - dodano.