"Jest to słuszna decyzja. W 36. pułku w zasadzie nie było już czym latać. Zlecenie cywilnym przewoźnikom obsługi lotów dla najważniejszych osób w państwie przyczyni się na pewno do ograniczenia kosztów. Także z punktu widzenia bezpieczeństwa jest to dobre rozwiązanie. Procedury cywilne nie będą tak nagminnie łamane jak w 36. pułku, gdzie otrzymywało się zadanie i po prostu trzeba było je za wszelką cenę wykonać.

Reklama

Szkoda tylko wielu ludzi z 36. pułku, którzy teraz będą musieli przejść do innych jednostek. Jednak dla nich nie można było utrzymywać tego pułku."