Jesteśmy jednym z najbiedniejszych, najmocniej rozwarstwionych społeczeństw w UE, jesteśmy też niestety społeczeństwem bardzo zdemoralizowanym - przekonuje prof. Jadwiga Staniszkis w wywiadzie dla "Tygodnika Solidarność".
Dlaczego tak sądzi? Taką diagnozę stawia, obserwując ostatnie wydarzenia w Polsce, między innymi także aferę z piramidą finansową Amber Gold, która jej zdaniem mocno wiąże z polityką.
Wzięcie młodego Tuska do spółki powiązanej z Amber Gold bardzo wzmacniało wiarygodność piramidy Marcina P., było jednym z warunków zebrania znacznych funduszy w krótkim czasie - twierdzi socjolog. - Podobnie jak reklama, jaką robił podejrzanej firmie prezydent Gdańska Adamowicz, który nazwał oszusta Wałęsą naszych czasów. To znamienne słowa, nad którymi warto się zastanowić, bo chyba wbrew intencjom Adamowicza, tkwi w nich jakaś prawda i o Wałęsie, i o naszych czasach - podkreśla.
O tym, że jest bardzo źle, że najwyższy czas bić na alarm, wie naprawdę wielu ludzi, także tych z Platformy. Oni mają świadomość, że bez podjęcia systemowych działań wspartych racjonalną wizją rozwoju, Polskę czeka wkrótce mocne tąpnięcie - prognozuje prof. Staniszkis i dodaje: - Są tym przerażeni, ale mówią: I dokąd z tym pójdziemy, do Tuska?