"Wóz transmisyjny będzie w Katyniu od 7 do 10 kwietnia" - zapewnia rzecznik TVP Stanisław Wojtera.
Graś powiedział w sobotę PAP, że zwrócił się z prośbą do TVP, gdy dowiedział się, że uroczystości w Katyniu odbędą się w dwóch terminach: 7 kwietnia z udziałem premierów Polski i Rosji oraz 10 kwietnia z udziałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
"Wbrew poprzednim planom uroczystości katyńskie odbędą się w dwóch dniach. Jedne będą 10 kwietnia i drugie z udziałem premiera Putina 7 kwietnia i jest oczywiste, że przekaz z obu uroczystości powinien do Polski dotrzeć. Dlatego zgłosiłem się z taką rutynową prośbą, z resztą nie pierwszy raz" - podkreślił rzecznik rządu.
Wyjaśnił, że z podobnymi prośbami zgłaszał się do TVP także przy innych okazjach, np. obchodów związanych z wyzwoleniem obozu koncentracyjnego Auschwitz.
Graś zastrzegł jednocześnie, że decyzja w sprawie transmisji uroczystości 7 kwietnia należy do zarządu Telewizji Polskiej. "Podejmą taką decyzję, jaką będą uważali za stosowną" - powiedział. Poinformował, że nie otrzymał jeszcze odpowiedzi w tej sprawie.
czytaj dalej
Rzecznik TVP Stanisław Wojtera poinformował w sobotę PAP, że wóz transmisyjny telewizji publicznej będzie w Katyniu od 7 do 10 kwietnia. Zapewnił też, że uroczystości zarówno 7, jak i 10 kwietnia "będą w pełni profesjonalnie obsłużone".
"Myślę, że się nie pomylę, jak powiem, że w obu terminach będzie transmisja" - powiedział Wojtera, zastrzegając równocześnie, że w poniedziałek kierownictwo telewizji publicznej będzie ustalać szczegóły organizacyjno-techniczne obsługi uroczystości.
Wojtera podkreślił, że dotychczas żadna telewizja nie wystąpiła do TVP o udostępnienie sygnału telewizyjnego z Katynia. Według sobotniej "Rzeczpospolitej", rzecznik rządu zwrócił się do TVP także o to, by za darmo i bez swojego logo udostępniła sygnał innym stacjom, bowiem ze względu na topografię cmentarza telewizja publiczna będzie jedynym dystrybutorem sygnału.
Pytany o koszty transmisji, Wojtera nie potrafił podać konkretnej kwoty. Dodał, że jest to ok. 0,5 mln zł.
W rozmowie z "Rz" Wojtera mówił, że 7 kwietnia TVP zamierzała wysłać do Katynia ekipy dziennikarskie, ale bez wozu transmisyjnego. "Prośba rzecznika (rządu) trochę nas zaskoczyła. Kolejna transmisja to duży koszt, zwłaszcza dla telewizji, która ma kłopoty finansowe" - cytuje Wojterę "Rz".
10 kwietnia w Katyniu prezydent Lech Kaczyński będzie przewodniczyć uroczystościom upamiętniającym 70. rocznicę mordu NKWD na polskich oficerach, organizowanym przez polską Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. 7 kwietnia w Katyniu będzie premier Donald Tusk, który wraz z premierem Rosji Władimirem Putinem weźmie udział w uroczystościach organizowanych przez rząd Rosji.