Dziennikarze zapytali Donalda Tuska o więzienia CIA na konferencji prasowej w Gdańsku. Na pytanie: "Czy zajmował się pan sprawą więzień CIA w Polsce?", premier odpowiedział: "Tak, dwukrotnie w takiej oficjalnej roli musiałem się sprawą zainteresować".

Reklama

"Ostatnio z takim pytaniem zwrócił się Rzecznik Praw Obywatelskich, a wcześniej z listem do mnie zwrócił się były poseł Roman Giertych. (...) Ten list, który do mnie dotarł z pewnymi informacjami o charakterze niejawnym, przekazałem prokuraturze" - powiedział premier.

Jak dodał, również rzecznik wie, że sprawa została przekazana "właściwym organom. Jednak premier zapytany wprost o to, czy w Polsce były więzienia CIA, odpowiedział: "Nie mam na ten temat nic więcej do powiedzenia".

O tym, że w Polsce mogły być tajne więzienia, w których byli przesłuchiwani muzułmańscy terroryści, mówiono w 2005 roku. W zachodniej prasie ukazał się szereg tekstów na ten temat. W czerwcu 2008 roku informacje o "polskich więzieniach CIA" powtórzył "New York Times". Więzienie miało znajdować się w Szymanach w województwie warmińsko-mazurskim. Z przekazów prasowych wiadomo, że w podobnych obiektach stosowane są tortury.

Reklama

Pod koniec sierpnia prokurator Robert Majewski potwierdził, że stołeczny wydział Prokuratury Krajowej w tajnym śledztwie bada, czy była zgoda polskich władz na stworzenie w naszym kraju rzekomych tajnych więzień CIA.

>>> Zobacz także: Czy Kaczyńscy kryli sprawę tajnych więzień?