"To wszystko nieprawda. Ja z nią nigdy nie byłem w łóżku" - zapiera się Andrzej Lepper. Szef Samoobrony dodaje, że ma dowody, które obalą oskarżenia Anety Krawczyk. "Zdarzenia, o których mówiła, nie miały miejsca" - podkreślił.

>>> Przeczytaj zeznania Anety Krawczyk o Andrzeju Lepperze

Reklama

Lepper zapowiedział także, że chce, by jego zeznania przed sądem oraz zeznania Stanisława Łyżwińskiego były jawne. "Nie mamy nic do ukrycia" - zaznaczył. Na to musi zgodzić się sąd w Piotrkowie Trybunalskim, przed którym toczył się proces. Przed kilkoma miesiącami zdecydował o utajnieniu rozprawy na wniosek prokuratury i pełnomocnika Anety Krawczyk.

>>> Przeczytaj zeznania Anety Krawczyk o Stanisławie Łyżwińskim

Podczas śledztwa w sprawie seksafery, które ruszyło po artykule "Gazety Wyborczej", Aneta Krawczyk składała wielogodzinne zeznania. Opowiadała o przekrętach finansowych w Samoobronie i o tym, że świadomie zdecydowała się na pracę za seks, bo nie miała czym nakarmić dzieci.

>>> Przeczytaj zeznania Anety Krawczyk o korupcji w Samoobronie

Krawczyk mówiła o strachu przed chorobą weneryczną, o problemach Leppera z potencją i o tym, jak technik weterynarii Jacek Popecki (skazany niedawno prawomocnym wyrokiem na dwa lata i cztery miesiące więzienia) podawał jej oksytocynę, żeby wywołać poronienie.