"Nie przyglądałem się szczegółowo tej pracy profesora" - tłumaczy Lech Wałęsa.
"Profesor był patriotą, sympatyzował ze mną, z walką, a więc gdzie to było możliwe, gdzie chciał, starałem się go jakoś wmontowywać w układy, które miały służyć Polsce i muszę powiedzieć, że nieźle sobie radził" - mówi były prezydent.
Lech Wałęsa podkreśla, że "zadania, które dostawał Religa, zawsze wykonywał, zawsze się starał, na pewno można było na niego liczyć, choć czasy były tak skomplikowane, że nie zawsze można było na ludzi liczyć".
Profesor Religa zmarł wczoraj po godz. 16. Był wybitnym polskim kardiochirurgiem, w 1986 roku przeprowadził pierwszą w Polsce udaną transplantację serca. W ostatnich latach był posłem klubu PiS i jednym z najbardziej znanych krajowych polityków. Był kawalerem Orderu Orła Białego.
>>> Zaremba o Relidze: lekarz z powołania, polityk z przypadku