Były minister spraw zagranicznych przyznał w "Sygnałach Dnia", że głównym faworytem do objęcia stanowiska szefa NATO jest premier Danii Anders Fogh Rasmussen. W przypadku rezygnacji Duńczyka szanse Sikorskiego wzrosłyby, ale nie należy zapominać, że na giełdzie nazwisk są też politycy kanadyjscy i brytyjscy.
>>> Kwaśniewski lobbuje za Sikorskim
Adam Daniel Rotfeld mówił też, że od tego, czy Sikorski zostanie szefem NATO, zależą szanse innych Polaków ubiegających się o ważne pozycje w europejskich instytucjach. W tym kontekście wymienił eurodeputowanego Jerzego Buzka, który jest typowany na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, oraz senatora Włodzimierza Cimoszewicza - kandydata Polski na szefa Rady Europy.
Adam Daniel Rotfeld jest zdania, że NATO powinno zmienić podejście do misji stabilizacyjnej w Afganistanie. Jego zdaniem nadszedł czas na "afganizację Afganistanu", czyli przekazanie Afgańczykom większej odpowiedzialności za bezpieczeństwo w ich kraju.
Były minister spraw zagranicznych mówił też, że w pracach nad nową koncepcją NATO nie dopuszczano rewizji traktatu waszyngtońskiego, który jest fundamentem Sojuszu. Pozostawiono więci potwierdzenie kluczowego dla istnienia NATO artykułu 5, który mówi, że atak na jedno z państw jest atakiem na cały Sojusz. Oprócz tego dokument potwierdza dążenia do poszerzenia NATO oraz zaangażowania w rejonach strategicznie ważnych dla Sojuszu.