"Szanuję i cenię biskupa Tadeusza Pieronka, bo to jeden z rozsądniejszych hierarchów Kościoła katolickiego, ale jego najnowszą wypowiedź uważam za niestosowną, a fragmentami - trącącą średniowieczem" - czytamy na blogu palikota na portalu Onet.pl
>>> Przeczytaj wywiad biskupa Pieronka dla DZIENNIKA
"Tadeusz Pieronek mówił, że stanowisko Kościoła w kwestii eutanazji jest niezmienne i >nie widzę pola do dyskusji<, ponieważ >człowiek nie ma prawa do decydowania o swojej śmierci<".
"Otóż pole do dyskusji, księże biskupie, istnieje zawsze, wszędzie i w każdej sprawie. W państwie świeckim - a w świeckiej Polsce rolę Kościoła i jego relacje z państwowymi strukturami reguluje konkordat - o zasadach prawa decydują obywatele, nie Kościół. Biskup Pieronek ma prawo głosić dowolny osobisty pogląd, tak jak ja i tysiące innych obywateli, ale w kwestii obowiązujących praw nie może nam narzucać, w imieniu Kościoła, żadnego stanowiska" - napisał Janusz Palikot.
Poseł Platformy Obywatelskiej przypomina również zasady obowiązujące w państwie świeckim.
"Tak jak nie ma dziś mowy o wpływaniu przez aparat państwa na fundamentalne dla kościoła zasady wiary i presji na zmianę jego poglądów w kwestiach etyki i moralności, tak teżwykluczone muszą być wszelkie próby narzucania przez Kościół norm prawa państwowego. To dotyczy nie tylko dyskusji o eutanazji, choć w tej kwestii trzeba sobie jasno powiedzieć, że ani ja, ani inni racjonalnie myślący ludzie nigdy nie zamierzaliśmy i nie zamierzamy do niej namawiać! To nie o to chodzi! Moim skromnym zdaniem zmiany w prawie mogłyby dać nieuleczalnie chorym możliwość godnego umierania, mogłyby skrócić nieodwracalne, ponadludzkie cierpienia, nie tworząc konfliktu sumień. Można dać przecież prawo wyboru - niczego nikomu nie narzucając" - stwierdza Palikot.