Zamieszanie wywołała publikacja DZIENNIKA, który opisał kulisy powstania najnowszego spotu reklamowego PiS z Grażyną Gęsicką, Aleksandrą Natalli-Świat oraz Joanną Kluzik-Rostkowską.
Pomysł na kobiecy spot miał paść podczas spotkania Michała Kamińskiego, Adama Bielana oraz Tomasza Dudzińskiego.
W naszym artykule, który opisywał kuluary narady Prawa i Sprawiedliwości, padają anonimowe słowa podsumowujące naradę: "Mieliśmy naprawdę duży problem, żeby w PiS znaleźć takie panie, które wyglądają i mają coś do powiedzenia".
>>> PiS wyda miliony na zmianę wizerunku
I właśnie to zdanie wywołało burzę wśród parlamentarzystek. Na polecenie Jarosława Kaczyńskiego w partii toczy się... postępowanie dyscyplinarne w tej sprawie - dowiedział się serwis internetowy TVP.info.
"Nie zaprzeczam, że takie postępowanie się toczy. Jednak nie wypowiadam się na jego temat, dopóki się nie skończy" - mówi rzecznik dyscyplinarny klubu PiS Marek Suski.