Sprawa zapłaty 150 tysięcy złotych za wyczarterowany samolot, którym prezydent leciał na szczyt w Brukseli, nie znajdzie swojego finału w sądzie.
>>>Prezydent nie chciał sądzić się o samolot
"Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił pozew Kancelarii Prezydenta RP przeciw kancelarii premiera w sprawie zwrotu kosztów za wynajęcie samolotu, którym Lech Kaczyński poleciał na szczyt UE" - mówi rzecznik sądu Wojciech Małek.
Zdaniem sądu ani kancelaria prezydenta, ani premiera nie mają "zdolności sądowej", a w takim przypadku pozew podlega odrzuceniu.
Decyzja o odrzuceniu pozwu jest nieprawomocna. "Uzasadnienie zostanie przeczytane przez naszych prawników. Jeśli będzie taka możliwość, odwołamy się od tego postanowienia" - zapowiada prezydencki minister Piotr Kownacki.
Lech Kaczyński sam nie wykluczał, że zleci wycofanie pozwu przeciw szefowi Kancelarii Premiera Tomaszowi Arabskiemu. "Nie wiem, czy nie polecę wycofać tego pozwu. Dlatego że wiem dobrze, że pan minister Arabski niczemu nie był winien, wykonywał polecenia, które przyszły ze szczebla wyższego" - mówił Lech Kaczyński. Nie zdążył jednak tego zrobić. Sąd ubiegł go, odrzucając wniosek prezydenckiej kancelarii.