"Ominął mnie celowo. To mały, zakompleksiony oraz mściwy człowiek, niegodny sprawowania urzędu prezydenta Polski. Kompromituje siebie i wszystkich dookoła" - powiedział Stefan Niesiołowski w TVN 24. I podkreślił, że nie czuje się obrażony przez prezydenta. Wicemarszałek dodał, że gdyby był na miejscu Lecha Kaczyńskiego, podałby rękę każdemu. "Przecież nie byłem tam jako osoba prywatna" - powiedział.
>>> "Nawet dziewczynki nie sypały na gestapo"
"Cóż miałem powiedzieć w sytuacji, kiedy prezydent wita się ze wszystkim, a mnie jako jedynemu demonstracyjnie nie podaje ręki. Ja byłem na tych uroczystościach oficjalnie jako wicemarszałek Sejmu, a nie wpadłem prywatnie na urodziny" - tłumaczy DZIENNIKOWI Stefan Niesiołowski, który jeszcze kilka dni temu na naszych łamach krytykował za obrażanie prezydenta Michała Figurskiego. "Ja prezydenta nie obraziłem, wypowiedź Figurskiego była zdecydowanie ostrzejsza" - zastrzega polityk PO.
Stefan Niesiołowski konsekwentnie atakuje braci Kaczyńskich, którym zarzuca nieudolne rządzenie Polską. Ostatnio budzący kontrowersje polityk PO ściął się" z Jarosławem Kaczyńskim.
Niesiołowskim powinien zająć się psychiatra
"Ja nie jestem psychiatrą, a przypadkiem Stefana Niesiołowskiego powinien zająć się lekarz tej profesji" - mówi DZIENNIKOWI poseł PiS Marek Suski. "O ile jeszcze można ścierpieć Palikota - bo to błazen, a nie polityk - to wicemarszałkowi Sejmu takie zachowanie nie przystoi" - dodał.
"Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz. Dlaczego Niesiołowski tak obraźliwie nie mówi o Aleksandrze Kwaśniewskim. A podobnież walczyl z komuną" – powiedział Suski.