"Minister środowiska Maciej Nowicki jest największym szkodnikiem w tym rządzie. O palmę pierwszeństwa rywalizować może chyba tylko z panią minister zdrowia i panem ministrem obrony narodowej; jego opieszałość, nieudolność i niekompetencja kosztują Polskę setki milionów euro/dolarów i zaprzepaszczanie szans na szybszy rozwój" - napisał Ludwik Dorn.

Reklama

>>> Minister pisał ustawę dla swojej fundacji

Jeszcze we wtorek zamierza zacząć zbieranie podpisów pod wnioskiem o odwołania ministra Nowickiego. "Z kalendarza wynika, że jeśli uda mi się zebrać 69 podpisów, to wniosek będzie rozpatrywany na posiedzeniu w dniach 21-24 kwietnia lub 6-8 maja. A jeśli PiS odmówi mi podpisów, to trudno" - napisał Ludwik Dorn.

Do działania skłoniły go informacje "Newsweeka", że Polska straciła z winy ministra co najmniej 300 mln euro na handlu prawami do emisji dwutlenku węgla. Resort od ponad roku nie może bowiem przygotować odpowiedniej ustawy, bo Maciej Nowicki - twierdzi tygodnik - naciska na to, by sprawą handlu CO2 zajęła się fundacja, która kierował przez 15 lat.