Sprawę badała Prokuratura Rejonowa w Radomiu. W lutym tego roku umorzyła - wobec braku znamion przestępstwa - śledztwo prowadzone od września 2007 r. w sprawie wyłudzenia i poświadczenia nieprawdy co do darczyńców z kampanii PO.

Reklama

>>>Palikot zapewnia, że jest czysty jak łza

"Śledztwo w sprawie poświadczenia nieprawdy w sprawozdaniu finansowym z kampanii wyborczej Janusza Palikota z PO umorzono przedwcześnie" - przyznał przed posłami prokurator Zalewski.

Zwołania komisji zażądało PiS. Wnioskodawcy powołali się na nowe doniesienia mediów, które podały, że znaczne kwoty na kampanię Palikota wpłacali studenci i emeryci, których status materialny nie wskazywał na taką zamożność.



Co na to Palikot? "Doskonale. Fantastycznie. Cieszę się, że prokurator wreszcie wyjasni tę sprawę" - powiedział poseł PO w TVN24.

Lubelski poseł zarzekał się, że nie zna tych osób, ale kilka dni temu w programie "Teraz my" pokazane zostało zdjęcie, ze szkolenia kandydatów PO i osób pracujących w sztabie wyborczym.

Na zdjęciu widać uśmiechniętego Janusza Palikota. Niżej, po prawej stronie, jest Agnieszka P., która wpłaciła na jego kampanię 12 tys. zł. Tymczasem poseł zapewniał, że darczyńców do niedawna w ogóle nie widział.

Ale to nie koniec. Jak informuje TVN, na szkoleniu był też Roman B., który na kampanię Palikota wpłacił ponad 12 tysięcy złotych.