"Janusz Palikot to taka wersja <Czerwonej Szmaty>" - mówi Adam Bielan. W ten sposób komentuje wczorajszą konferencję, na której polityk PO ujawnił treść dokumentów z esbeckiej teczki Jarosława Kaczyńskiego. Janusz Palikot stwierdził, że istnieją tam szczegóły, które kompromitują prezesa PiS jako polityka.

Reklama

>>>Palikot ujawnia esbecką teczkę Kaczyńskiego

Zdaniem rzecznika PiS kontrowersyjnemu politykowi Platformy zależy na rozgłosie i przykryciu własnych problemów, na przykład oskarżeń o niezgodne z prawem finansowanie kampanii wyborczej. Dlatego odradzałby Jarosławowi Kaczyńskiemu wytaczanie procesu Januszowi Palikotowi. Wytyka przy tym posłowi PO, że pokazywał nieprawdziwe dokumenty.

"Teczka Jarosława Kaczyńskiego była fałszowana nie przez Służbę Bezpieczeństwa, a przez Urząd Ochrony Państwa w latach 90., w ramach akcji inwigilacji prawicy" - tłumaczył Adam Bielan w Radiu ZET. "Do tych dokumentów odnosił się Janusz Palikot. Wszystkie były ujawnione już trzy lata temu" - dodał rzecznik PiS.

Reklama

&gt;&gt;&gt;Bielan: Palikot jest największym chamem

Szef klubu Platformy Obywatelskiej widzi sprawę nieco inaczej. Jego zdaniem trzeba zwrócić uwagę na sposób, w jaki Palikot zaprezentował informacje z teczki Kaczyńskiego.

"Proszę zobaczyć, co próbował w ten sposób pokazać. Że byłe akta SB w rękach nieodpowiedzialnych ludzi mogą być użyte do różnych gier. Że można nimi manipulować, oskarżać" - tłumaczył Zbigniew Chlebowski w Radiu ZET. "Takimi samymi metodami tacy ludzie jak magister Zyzak używali insynuacji wobec Lecha Wałęsy" - dodał.



Platforma Obywatelska nie akceptuje w pełni działalności Palikota - zapewnił Chlebowski. "Jesteśmy partią o różnych poglądach, on jest politykiem lubianym, kontrowersyjnym, ale nie przekracza granic absurdu" - bronił swego klubowego kolegi.

&gt;&gt;&gt;PO powinna pozbyć się Palikota

Nie do końca jednak zgodził się z nim Stanisław Żelichowski z koalicyjnego PSL. "Z dużym niesmakiem oglądałem konferencję posła Palikota. Bardzo go lubię, ale przekroczył pewną granicę, której przekraczać nie można" - skrytykował kontrowersyjnego polityka.