Kamińskiemu bardzo podoba się nowy spot Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem to bardzo przewrotny klip pokazujący Janusza Palikota - "ukryty skarb PO". Tak Kamiński mówił w Radiu Zet.

>>>Zobacz, jak Palikot pije wódkę na spocie PiS

Reklama

Skąd nagła zmiana taktyki i odejście od wytykania konkretnych błędów w rządów PO? Kamiński przyznaje, że PiS wyciągnęło wnioski z sądowej porażki po emisji pierwszego klipu. Za pierwszym razem "prawda przegrała powodów semantycznych" - mówi Kamiński.

Michał Kamiński, były szef gabinetu prezydenta Lecha Kaczyńskiego, dodał, że nie rozumie niektórych poczynań Janusza Palikota: "Wydarzeniem jest teraz odczyt pracy doktorskiej prezydenta Lecha Kaczyńskiego przez Palikota. Ale praca doktorska prezydenta będzie wisiała niedługo w internecie" - mówi Kamiński o happeningu, który chce zorganizować Palikot. Poseł PO zamierza zapłacić aktorom za przeczytanie fragmentów pracy doktorskiej prezydenta.

"Lepiej gdyby Palikot wydał te pieniądze na inny cel. Na przykład czytanie książek dzieciom. Trzeba tylko uważać, jakie to będą książki" - uważa Kamiński.

Dziś o godz. 10 na posiedzeniu sztabu wyborczego PiS ma też zapaść decyzja, czy partia poda Janusza Palikota do sądu w trybie wyborczym za grę teczką Jarosława Kaczyńskiego. "Janusz Palikot ma tę zasługę, że wyciągając fałszywki na Jarosława Kaczyńskiego, przypomniał, jak walczono z opozycją" - powiedział Kamiński. Niemniej wyciąganie tej teczki w czasie wyborów, zdaniem Kamińskiego, budzi obiekcje.