Wśród polityków panuje przekonanie, że prawdziwie dobry spot potrafią wyprodukować tylko partyjni spin-doktorzy. Prawdopodobnie nie dopuszczają oni w ogóle myśli, że można to zadanie powierzyć tym, którzy się na tym znają. O nie... dla rodzimych partii za wielkie ryzyko. Wręcz barbarzyństwo!

Reklama

>>>Zobacz jak Palikot pije wódkę w spocie wyborczym PiS

Dlatego puszczają nam kolejne gnioty własnej produkcji. Wtórne, nieciekawe, a w dodatku z ukrytą wadą, którą wytknął sąd.

Ciekawe, co by było, gdyby temat wzięli na warsztat spece od reklamy? I gdyby politycy nie mogli ich spotów ocenzurować? Pewnie miałyby więcej polotu, artyzmu i poczucia humoru. Może trafiłyby do kolejnej edycji Nocy Reklamożerców, podczas której tysiące ludzi z zachwytem oglądają najbardziej niezwykłe reklamy, często zakazane, szalone, nieudane lub wycofane?

Reklama

Jako pierwszy własną wersję politycznego spotu pokazał Szymon Majewski. To się ogląda! Kto następny? Ogłaszam Noc Politycznych Reklamożerców!

>>>Zobacz klip Majewskiego: Politycy PiS piją w wyborczym spocie