"Mamy bałagan kompetencyjny i organizacyjny" - powiedział "Rzeczpospolitej" anonimowy członek komitetu organizacyjnego obchodów. Ciągle nie ustalono godzin rozpoczęcia uroczystości, nie wiadomo gdzie mają się zatrzymać goście i wreszcie.. nie do wszystkich dotarły już zaproszenia.
>>>Rząd zaprasza prezydenta. Ale na co?
Nawet jeśli obchody okażą się "niewypałem" i tak nie będzie wiadomo kogo za to winić. Dlaczego? Organizacja takiej uroczystości nie obejdzie się bez centrum koordynacyjnego - pisze "Rz". Formalnie miał nim być powołany przez premiera Komitet Organizacyjny oraz pełnomocnik do spraw obchodów, minister Andrzej Przewoźnik.
Jednak rzecznik rządu Paweł Graś i szef Klubu Parlamentarnego PO Zbigniew Chlebowski zapewniają, że to nie rząd jest organizatorem uroczystości. Według nich odpowiedzialne za obchody jest teraz Europejskie Centrum Solidarności z Gdańska. "ECS otrzymało na ten cel z budżetu 35 mln" - mówi Chlebowski. "Te pieniądze to roczna dotacja na całą działalność Centrum" - zaprzecza szef ECS ojciec Maciej Zięba.
ECS zostało wybrane na współorganizatora uroczystości na początku 2008 roku, kiedy postanowiono, że Gdańsk będzie głównym miejscem obchodów. Ponieważ jednak miały one mieć charakter ogólnopolski i międzynarodowy, koncepcję uroczystości stworzył Instytut Pamięci Narodowej. Była ona konsultowana z ECS, ale też m.in. z MSZ. Przeniesienie przez preemira politycznej części obchodów na Wawel dodatkowo skomplikowało sprawę.