4 czerwca Lech Wałęsa będzie miał bardzo napięty terminarz. DZIENNIK ujawnił, że były prezydent obchody 20. rocznicy upadku komunizmu będzie świętował najpierw na Wawelu w towarzystwie premiera.
>>> Wałęsa uczci zabitych stoczniowców z Ganleyem
Następnie już w towarzystwie lidera Libertasu Declana Ganleya ma złożyć kwiaty pod pomnikiem stoczniowców w Gdańsku, by potem prywatnym odrzutowcem irlandzkiego milionera polecieć do Paryża na ostatni, zamykający kampanię do eurowyborów, kongres Libertas.
Były prezydent zaprzeczył naszym doniesieniom. Ale chwili przyznał, że... "nie wyklucza takiej sytuacji".
>>> To mówił Wałęsa na kongresach Libertas
"Konsekwencja nigdy nie była jego mocną stroną" - powiedział DZIENNIKOWI Stefan Niesiołowski. Zdaniem posła PO "zmienność" Wałęsy to wyraz jego niepowtarzalności. "Ciągle wysyła sprzeczne sygnały, nikt go już nie rozumie" - dodaje Niesiołowski.
>>>Tusk podpadł Wałęsie i ma u niego krechę
Zachowanie prezydenta zadziwia także Tadeusza Cymańskiego. W rozmowie z DZIENNIKIEM poseł PiS przyznał, że "Wałęsa zawsze lubił zmieniać zdanie, ale kiedyś między informacją a dementi mijało trochę czasu…a teraz ciągle tak, nie, tak, nie". "Szokujące, zrobił niezły kabaret" - podsumował Cymański.