Jak wyjaśniał prezydent, Polska nie padła ofiarą gospodarczej recesji, bo jest mniej zależna od eksportu i tym, że polski system bankowy nie zajmował się nadmiernie skomplikowanymi operacjami finansowymi.
Według Lecha Kaczyńskiego, na tę korzystną sytuację wpływa to, że jedynie ok. 10 procent zarejestrowanych przedsiębiorstw korzysta z kredytów bankowych z powodu wysokiego oprocentowania.
>>> Tusk o kryzysie. To będą trudne miesiące
W pierwszym kwartale tego roku wzrost gospodarczy odnotowały w Europie jedynie Cypr, Grecja i Polska. W przypadku Polski ten wzrost wyniósł 0,8 proc.. Tydzień temu szef rządu pochwali się tymi wynikami naszej gospodarki. "Polska najlepiej radzi sobie z kryzysem w Europie" - ogłosił Donald Tusk.
Zastrzegł jednak, że nie są to wyniki, jakich oczekiwał, obejmując urząd premiera. Zapowiedział, że czekają nas kolejne trudne miesiące. Dziś, podczas przemówienia na temat przemian gospodarczych w Polsce, prezydent Lech Kaczyński powiedział, że może być to błąd statystyczny. "W tej chwili działamy w warunkach nie recesji, ale wzrostu zerowego" - podsumował Kaczyński.