Wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński jednoznacznie ocenia trwającą od kilku dni zawieruchę W TVP - "To czeski film". Dlaczego? Bo nikt nic nie wie. "Co zrobi sąd w sprawie wniosku o kuratora - też nie wiemy. Co zrobi KRRiT - też nie wiemy" - powiedział Szmajdziński. I dodał - "To naturalna konsekwencja nocnego rozdania PiS, LPR i Samoobrony sprzed czterech lat".

Reklama

>>>Kurator w TVP. Rząd już podjął decyzję

Tymczasem dla szefa SLD Grzegorza Napieralskiego wniosek o kuratora to kolejny dowód na to, że PO chce odbić media publiczne. "Kurator będzie kuratorem PO, a tak naprawdę to nic nie zmieni" - stwierdził lider Sojuszu. Jego zdaniem kurator tylko skomplikuje obecną sytuację telewizji.

Spór o władzę w TVP nabrał rozpędu w piątek, kiedy część Rady Nadzorczej spółki obradowała mimo zamknięcia przez ministra skarbu Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy, które kończyło trzyletnią kadencję Rady.

Pięciu członków rady uznało, że ich kadencja nie zakończyła się i przegłosowali m.in. zawieszenie p.o. prezesa TVP Piotra Farfała, przywrócenie dwóch zawieszonych od grudnia członków zarządu: Marcina Bochenka i Sławomira Siwka oraz powierzenie temu ostatniemu p.o. prezesury w TVP. Decyzji tych nie uznał minister skarbu i sam Farfał, natomiast KRRiT oceniła, że uchwały te mają moc prawną.

Reklama