W ten sposób Jerzy Szmajdziński tłumaczy poparcie klubu SLD dla prezydenckiego weta dotyczącego pomostówek. "Lewica nie będzie się specjalizować w odbieraniu praw socjalnych" - zaznaczył Szmajdziński.

Zdaniem wicemarszałka podstawowym błędem ustawy jest to, że dzieli pracowników na dwie grupy - na tych, którzy podjęli pracę przed 1999 rokiem i tych, którzy ją rozpoczęli po tej dacie. "Gdyby przyjęto w tej ustawie, że kryteria medyczne są naprawdę najistotniejsze, wskazanie Instytutu Ochrony Pracy, Międzynarodowej Organizacji Pracy, czynniki ryzyka związanego z pracą na zmiany, w nocy i w hałasie, to nie byłoby problemu" - stwierdził Szmajdziński.

Reklama

Jaka będzie decyzja SLD w tej sprawie? "Wysłuchamy Anny Bańkowskiej, wysłuchamy innych osób, które zajmują się tym problemem, i podejmiemy decyzję, no. Nie ma innego wyjścia" - stwierdził polityk SLD.

Wicemarszałek Sejmu nie wykluczył też rozmów z PO. "W Platformie słyszę różne poglądy, inne pana Chlebowskiego, pana Niesiołowskiego, dzisiaj pan Czerwiński godzinę temu mówił, że przedstawi nam się jakieś warunki dotyczące tej sprawy, no to zobaczymy, która Platforma i jaka jest Platforma w tej sprawie" - stwierdził.

Reklama