Posłanka PO Stanisława Okularczyk oskarża Przemysława Gosiewskiego, że wykorzystując swoją pozycję polityczną, załatwił dla swojego okręgu wyborczego nowoczesne urządzenie do wykrywania raka - pisze środowy DZIENNIK.
Urządzenie zwane w skrócie PET jest niezwykle drogie. Pieniądze na jego zakup otrzymały tylko dwa ośrodki w kraju. Wydaje się zrozumiałe, że powinno ono trafić do najlepszych ośrodków. Do takich, które mogą obsłużyć jak największą liczbę chorych.
Tymczasem nie wiadomo, według jakich kryteriów je przyznawano i dlaczego Kielcom. O wątpliwościach przy rozdawaniu PET-ów przeczytaj w środowym DZIENNIKU.
PO zarzuca posłowi PiS Przemysławowi Gosiewskiemu, że udzielił wsparcia Świętokrzyskiemu Centrum Onkologii - dzięki czemu lekarze z tego ośrodka wywalczyli warty 20 mln złotych aparat do wykrywania raka. Oskarżenie jest poważne, bo nie chodzi tu tylko o pieniądze, lecz również o nasze zdrowie i życie.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama