Ojciec Tadeusz Rydzyk nie zamierza tłumaczyć się ze swoich słów z ujawnionego przez "Wprost" nagrania wykładu. Szef Radia Maryja, zwracając się do studentów, nazwał Lecha Kaczyńskiego oszustem ulegającym żydowskiemu lobby, a jego żonę czarownicą.
"Ja nie będę się do tego ustosunkowywał. Niech wszyscy patrzą i sami wyciągają wnioski, natomiast trzeba się tu modlić, bo to jest walka duchów" - mówił Rydzyk na antenie Radia Maryja.
Dyrektor rozgłośni zaapelował do słuchaczy, by tłumnie podążyli na pielgrzymkę na Jasną Górę we wrześniu. Bo trzeba się gorliwie modlić, by pokonać zło, jakie stoi za tym wszystkim, co się dzieje w Polsce - tłumaczył.
"Szatan denerwuje się bardzo; stanęliśmy mu - za przeproszeniem - na ogonie, można w przenośni powiedzieć i dlatego tak jest. Ale to dla nas znak, jak trzeba pogłębiać swoje życie religijne, świadomość religijną, świadomość w ogóle, aby żyć w prawdzie" - klarował Rydzyk swym słuchaczom.