"Celem nie jest zwycięstwo w wyborach parlamentarnych, celem jest zwycięstwo w wyborach prezydenckich w 2015 roku. Kandydatem ma być Zbigniew Ziobro" - powiedziała w Radiu ZET Elżbieta Jakubiak.

"Tak muszę odczytywać to, co się dzieje w partii. Tak odczytuję te wszystkie ruchy związane z naszym usunięciem. Przecież ja nie znajduję najmniejszych podstaw, żeby mnie usunąć z partii. Po pierwsze nie ja pierwsza dyskutowałam na forum partii, a po drugie Jarosław Kaczyński powiedział: kazałem Zbyszkowi Ziobro napisać ten artykuł, który ukazał się w <Rzeczpospolitej>" - dodała posłanka.

Reklama

"Zbyszek narzędziem w ręku Jarosława"

Według niej z jakichś powodów, "Zbyszek Ziobro zgodził się być narzędziem w ręku Jarosława". "Dlatego czuję, że jest to rodzaj układu: oddam ci partię w zamian za zwolnienie mnie z odpowiedzialności za wybory w 2011 roku" - powiedziała Jakubiak

Reklama

Jej zdaniem, to jest niszczące dla partii "dlatego, że każdą kampanię trzeba podejmować i każda kampania powinna być celem partii politycznej".

"Nie my faszerowałyśmy Kaczyńskiego proszkami"

Czy Elżbieta Jakubiak razem z Joanną Kluzik-Rostkowską chciały oszukać Polaków tworząc nieprawdziwy wizerunek Jarosława Kaczyńskiego? Szef PiS już po kampanii tłumaczył m.in. że był na proszkach.

Reklama



"To jest jego sprawa co on mówi i on ponosi odpowiedzialność. Jarosław Kaczyński nie był przez nas faszerowany proszkami. Jest mi przykro, bo będzie za to płacił przez następne 20 lat w polityce, za te słowa".

Nowa partia?

"To nie jest tak, że da się to zrobić po pierwsze w dwa dni, bo tak naprawdę no tak się od nas oczekuje żebyśmy podjęły taką decyzję zaraz po wyrzuceniu, jako odpowiedź na tą agresję. Więc ja uważam, że partię polityczną tworzy się wtedy, kiedy jest szansa na jej stworzenie i kiedy się porozmawia z bardzo wielką grupą ludzi" - odpowiedziała Elżbieta Jakubiak na pytanie czy razem z Joanną Kluzik-Rostkowską będą tworzyć nową partię.

"Myślę, że bardzo wiele osób, które chciały być w partii Jarosława Kaczyńskiego, nie chcą być w takiej partii, którą zarządzał będzie Zbyszek Ziobro i myślę, że w związku z tym istnieje szansa żeby mówić o jakimś nowym początku, ale ja nie chcę podejmować decyzji teraz, w czasie kampanii wyborczej, po pierwsze, bo to stawia naszych kolegów, którzy kandydują w wyborach, naszych kolegów, nawet takich, którzy by ewentualnie chcieli z nami współpracować, stawiałoby w bardzo trudnej sytuacji" - dodała posłanka.