Jak pisze Ryszard Czarnecki na swoim blogu "Prezydent Komorowski w piętkę goni. To widać, słychać i czuć. W jednym tygodniu napił się wódki z prezydetem Rosji (choć, uczciwie przyznaje: pod śledzia), obściskał nieco obscenicznie prezydenta Niemiec i zaprosił na polowanie osłupiałego prezydenta USA, ale potem zajął się, niestety, polityką krajową" - czytamy na jego blogu.

Reklama

Czarnecki atakuje prezydenta za to, że dzień po podpisaniu sejmowej ustawy o zakazie pracy dla emerytów zaczął się z niej wycofywać.

"Z kuluarów władzy dochodzą informacje, że pan Komorowski wziął się już całkiem za łby (hmm, dobre określenie) z panem Tuskiem. I nie chodzi tylko o tych emerytów, co chcą dorobić. Chodzi o „wadzę”, czyli o realną władzę" - pisze Czarnecki. Prezydenta w walce z Tuskiem ma wedle informacji Czarneckiego wspomagać marszałek Schetyna. "A więc w tym trójkącie: Bronek-Donek-Grześ aż kipi od nienawiści i wojen podjazdowych. Nie dziwota więc, że nazywają tę figurę geometryczną „Trójkatem Bermudzkim" Jak widać walka buldogów pod dywanem Platformy Obywatelskiej trwa. A buldog z Belwederu szczeka donośnie i gryzie zajadle. Tak, jak to podpatrzył na polowaniach" - pisze europoseł PiS.