Poseł ugrupowania Polska Jest Najważniejsza mówił o burzliwych wydarzeniach w RMF FM. Konrad Piasecki pytał: "Ale prawdą są pogłoski, że mało pana nie obił?", na co Paweł Poncyljusz opisał stan emocji ministra finansów, gdy spotkali się w radiowym studiu TOK FM.
"Był jakiś bardzo wściekły na mnie, nie wiem, co go zabolało, że to, że rząd Donalda Tuska zadłuża nas Edward Gierek. Nie wiem co, ale strasznie był zły pan minister Rostowski na mnie i w sumie jak na ministra finansów to za bardzo się emocjonował. Trochę jak taka przekupa na bazarze" - relacjonował parlamentarzysta.
Dopytywany, czy doszło do fizycznego kontaktu, Poncyljusz rozwiał wszelkie wątpliwości: "Nie, nie. Dobrze, że było trochę przestrzeni w tym studiu, to pan minister tak chodził sobie w jedną w drugą stronę, pokrzykując na mnie i już chyba to mu wystarczyło".